Duński arcymistrz szachowy w rozmowie z nami: Umożliwienie startu w zawodach Rosjanom oznacza wyeliminowanie z nich Ukraińców

CC BY-SA 3.0 by Stefan64

CC BY-SA 3.0 by Stefan64

Odebranie kobiecych mistrzostw przez międzynarodową federację szachową Bydgoszczy i przeniesienie ich na Cypr miało na celu umożliwić rosyjskim zawodnikom start, w zamian Bydgoszcz ma dostać Drużynowe Mistrzostwa Europy od FIDE – mówi w rozmowie z nami Peter Heine Nielsen, duński arcymistrz szachowy.

Łukasz Religa: Ostatni turniej FIDE Women’s Grand Prix miał się odbyć w Bydgoszczy, dlaczego w Pana opinii przeniesiony został on do Nikozji?
Peter Heine Nielsen: Powodem przeniesienia turnieju jest moim zdaniem fakt, że organizacja wydarzenia w Polsce z udziałem Rosjan byłoby problematyczne. Już 19 sierpnia 2022 roku, gdy ogłoszono turniej, opublikowałem na ten temat tweet. Minister Sportu Polski, Kamil Bortniczuk, był liderem w walce z wpływami Kremla w sporcie, inicjując m.in. listę podpisaną przez ponad 30 krajów itp.

 

Ł.R.: Dowiedzenie się o tym, że ten turniej nie odbywa się w Bydgoszczy kosztowało mnie sporo wysiłku, na stronach FIDE nie mogę znaleźć żadnego komunikatu, nie mówiąc już o podaniu oficjalnego powodu zmiany gospodarza. Nie uważa Pan, że ta polityka informacyjna jest jakaś niepoważna?
P.N.: Przeciwnie, jest to bardzo profesjonalny wybór ze strony FIDE. Nie chcą oni, aby ta informacja była rozpowszechniana. Nie ma żadnego oświadczenia ani wyjaśnienia. Byłoby to problematyczne dla Polskiego Związku Szachowego lub polskiego członka zarządu FIDE, musieć tłumaczyć, że wydarzenie zostało przeniesione z Polski, aby zapewnić możliwość udziału zawodnikom z Rosji. Dlatego Polska otrzymała zamiast tego Mistrzostwa Drużynowe Kobiet, gdzie Rosjanie i tak nie mieli prawa grać. Można by powiedzieć, że jest to piękne rozwiązanie polityczne, ale smutna rzeczywistość jest taka, że skutkiem tego Ukrainki musiały wycofać się z FIDE Women’s Grand Prix, podczas gdy Rosjanki mogły grać i zakwalifikowały się do turnieju Kandydatów w 2023 roku.

 

Ł.R.: Może Pan powiedzieć coś więcej o nieobecności sióstr Muzychuk w Nikozji?

P.N.: Siostry Muzychuk nie wydały żadnego publicznego oświadczenia. Jednakże, jest powszechnie znane, że spotkały się z krytyką na Ukrainie za udział w turniejach z udziałem rosyjskich zawodników. Na przykład, podczas turnieju Kandydatów w 2022 roku, jeden z sponsorów znajdował się na liście sankcji wobec Ukrainy, a zrobiono zdjęcie z jego żoną i zawodniczkami. Ostatnio ukraiński rząd nawet wprowadził zasady zakazujące Ukraińcom rywalizacji z rosyjskimi sportowcami.

 

Ł.R.: W mediach społecznościowych zarzuca Pan, że FIDE wręcz wprost reprezentuje interesy rosyjskie, a także uważa Pan głównego sponsora turniejów pana Turlova za postać kontrowersyjną. Z czego to wynika?
P.N.: Pan Turlov był obywatelem Rosji do 2022 roku i znalazł się na liście Forbesa w 2022 roku. Jest objęty sankcjami osobiście przez Ukrainę, jak również w odniesieniu do części swojej firmy. Citron Research opublikował poważne zarzuty: https://citronresearch.com/wp-content/uploads/2023/04/Freedom-Holdings-Imagine-if-FTX-violated-Russian-Sanctions-Final.pdf

 

Wspomina się o nim również w następującym raporcie: https://en.odfoundation.eu/a/494919,kremlins-secret-ally-how-tokayev-is-helping-putin-circumvent-sanctions/

 

O roli Kazachstanu w unikaniu sankcji.

Ł.R.: W Polsce toczy się dyskusja, czy polscy sportowcy powinni zbojkotować Igrzyska Olimpijskie w Paryżu jeżeli wystąpią na nich sportowcy z Rosji i z Białorusi. Taki kierunek w sondażu poparło większość Polaków. Czy w Pana opinii jest to właściwy kierunek działań?
P.N.: Tak. Uważam, że to konieczność. Przede wszystkim uważam, że jest zrozumiałe, że państwo ukraińskie odmawia współzawodnictwa sportowego z Rosją. Jest to rozsądne w tych okolicznościach. Z perspektywy sportowej Rosja ma ogromną przewagę, biorąc pod uwagę cierpienie Ukrainy, która ma zniszczone obiekty sportowe, ginących sportowców broniących swojego kraju, a nawet cywilów. Ale przede wszystkim jest to kwestia moralna. Rosja szczególnie pod rządami Putina wykorzystuje sport do celów propagandowych. Szachy zwłaszcza. Władze Rosyjskiego Związku Szachowego obejmują aż 13(!) osób objętych sankcjami, począwszy od rzecznika prasowego Putina, Peskowa, aż po ministra obrony Shoigiego.

 

Rzeczywistość jest taka, że jeśli pozwolimy Rosjanom wziąć udział, oznacza to, że Ukraińcy nie będą mogli grać. Za 4 dni rozpocznie się Młodzieżowe Mistrzostwa Świata w Gruzji. Około 100 dzieci z Rosji i Białorusi bierze udział, podczas gdy żadne z Ukrainy. To jest moralnie złe. Mamy odpowiedzialność za ochronę ofiar wojny, zwłaszcza dzieci. W tym zakresie Polska wspaniale się spisuje, dając schronienie ponad milionowi Ukraińców.

 

Niestety, w świecie szachów zawodzimy w tym zadaniu. Women’s Grand Prix przeniesiono z Polski na Cypr, aby zapewnić możliwość udziału Rosjanom, co spowodowało wycofanie się Ukrainek. Czy też Gruzja pozwoliła na udział rosyjskim dzieciom, co znowu doprowadziło do wycofania się Ukraińców. To jest złe, i jestem pewien, że ogromna większość Polaków i Gruzinów się zgadza.

 


Drużynowe Mistrzostwa Europy Kobiet w Bydgoszczy odbędą się w sierpniu, z uwagi na przejście rosyjskiej federacji do Azji, nie ma ryzyka pojawienia się na nich Rosjanek. Postawić trzeba jednak pytanie, czy z uwagi na całą kuchnię o której pisze Nielsen powinniśmy się szczycić z tych zawodów?