Niespodziewana debata pomiędzy prezydentem Bruskim i ministrem Schreiberem



Niespodziewana debata pomiędzy prezydentem Bruskim i ministrem Schreiberem

Przed rokiem mieliśmy w Bydgoszczy tzw. debatę o debacie pomiędzy prezydentem Bydgoszczy Rafałem Bruskim i ministrem Łukaszem Schreiberem, która ostatecznie nie doszła do skutku. Dyskutowanie o tym pokazało, że był głód takiej debaty. Do debaty pomiędzy tymi politykami doszło niespodziewanie na środowej sesji Rady Miasta Bydgoszczy, co istotne ta debata sprawiała wrażenie dość konstruktywnej.

W środę w ratuszu niespodziewanie pojawił się minister Łukasz Schreiber, który korzystając z uprawnienia posła na Sejm RP poprosił o możliwość zabrania głosu.

 

 

– Łączy nas Bydgoszcz i jestem przekonany i jak patrzę na państwa aktywność na różnych polach, to można powiedzieć o wszystkich na tej sali niezależnie od klubu – mówił minister Łukasz Schreiber na forum Rady Miasta, który odniósł się do ostatniego wywiadu prezydenta Rafała Bruskiego, który wskazywał w nim, iż korzystnym dla samorządów rozwiązaniem byłaby zmiana rządu w Polsce – Najważniejsze co jest z punktu widzenia prezydenta mojego miasta to odsunąć rząd od władzy. Można mieć różne poglądy, ale wydaje mi się, że to nie jest najważniejsza rola, ani nikogo z państwa, ani prezydenta miasta, aby odsuwać taki i inny rząd od władzy.

 

Dalej Schreiber wskazywał, że rząd PiS zapewnił finansowanie dla budowy odcinka Bydgoszcz – Toruń drogi S-10, zapewnił środki na budowę nowego kampusu Akademii Muzycznej, a także przekazuje środki na rozbudowę szpitali.

 

– Jeżeli chcecie odsunąć rząd od władzy, to w perspektywie poprzedniego rządu musiało być tych środków więcej – wskazywał Schreiber, szacując inwestycje rządowe w Bydgoszczy wraz z drogą S-10 na jakieś 4-5 mld zł.

 

Schreiber wskazał, że jest możliwa dobra współpraca rządu z władzami Bydgoszczy, za przykład wskazał temat ZIT – Przecież wszyscy byliśmy oburzeni w jaki sposób zostało to narzucone przez poprzedni rząd, aby zgodzić się na ZIT bydgosko-toruński. Wspólnie z panem prezydentem udało się rozdzielić sytuację, mamy ZIT bydgoski, to jest sprawa która pokazuje, która pokazuje, że takiej współpracy zarówno ja i rząd nie będziemy odmawiać.

 

Minister nawiązał też do współpracy jaka ma obecnie miejsce w temacie tworzenia na Politechnice Bydgoskiej Wydziału Lekarskiego.

 

– Najważniejsze jest to, aby niezależnie jaki rząd będzie wyłoniony po wyborach, aby Bydgoszcz miała jak najlepszą pozycję i o to musicie zabiegać – podkreślił Schreiber.

 

Odpowiedź prezydenta Rafała Bruskiego była mniej konsolidacyjna – Pozwolę sobie uzupełnić to co pan przemilczał – wskazywał włodarz Bydgoszczy – Powiedziałem dlatego, że obecny rząd dąży do likwidacji samorządności, oczywiście nie zlikwiduje funkcji prezydentów i rad miast, ale ogranicza kompetencje, czyli uderza w samą ideę samorządności.

 

Prezydent wskazywał również – S10 najpierw skreśliliście z realizacji i teraz ponownie przywróciliście.

 

Włodarz Bydgoszczy dodał, że budowa kampusu Akademii Muzycznej została zapisana już dawno jako zobowiązanie rządu w Kontrakcie Terytorialnym.

Po tej dyskusji zarówno minister jak i prezydent podali sobie ręce, w kuluarach zamienili nawet kilka zdań, w wyraźnie spokojniejszej atmosferze.

 

[iframe width=”419″ height=”236″ src=”https://www.youtube.com/embed/DGaGv55aRsU” title=”YouTube video player” frameborder=”0″ allow=”accelerometer; autoplay; clipboard-write; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture; web-share” allowfullscreen ]