Remondis rozpoczyna prace budowlane związane z hermetyzacją. Mieszkańcy narzekają, że jednak nadal śmierdzi

Wizualizacja

Wizualizacja

Upały, które z racji pory roku są powszechne na Sierniczku zazwyczaj oznaczają fetor związany z instalacjami przetwarzania odpadów Remondisu. Na ten problem mieszkańcy znowu się nam żalą, firma Remondis natomiast poinformowała, że rozpoczęła właśnie prace dotyczące budowy hermetyzacji, które mają uniemożliwić wydostawanie się zapachów na zewnątrz instalacji. Dla mieszkańców jest to w pewnym sensie dobra wiadomość, ale nie idealna, bowiem inwestycja ma się zakończyć dopiero jesienią przyszłego roku, zatem najbliższe dwa sezony letnie na Siernieczku nadal będą kojarzyć się z przykrymi zapachami.

 

W minionym tygodniu na terenie Remondisu rozpoczęły się prace rozbiórkowe – Po długotrwałym etapie formalno-prawnym i projektowym wkraczamy w fazę budowlaną. W ciągu najbliższych kilku miesięcy pojawią się ściany nowych, hermetycznych hal. Następnie przeprowadzimy montaż urządzeń, w tym systemu podciśnienia i oczyszczania powietrza oraz inne najnowsze rozwiązania technologiczne zapobiegające wydostawaniu się zapachów na zewnątrz instalacji – mówi Marcin Dobiegała, Prezes Remondis Bydgoszcz SA.

 

Remondis poinformował nas też, że otrzymał na ten cel dotację z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Zdaniem mieszkańców z którymi rozmawialiśmy, to oczekiwanie na przyznanie dotacji mogło opóźnić rozpoczęcie prac o kilka miesięcy, bo wcześniej Remondis deklarował przeprowadzenie rozbiórek na początku bieżącego roku. Mieszkańcy podkreślają również, że z problemem przykrych zapachów borykają się już od 10 lat.

 

Urząd Miasta pozwolenie na budowę wydał jeszcze przed końcem 2022 roku.