Chce być z Bydgoszczy posłem, a siedział obok polityka, który chciał aby Polska oddała Niemcom Pomorze

Fot: APF
Fot: APF

Coraz więcej poważnych kontrowersji wisi obok Sławomira Ozdyka, który został przez Konfederację wskazany jako kandydat mający startować z drugiego miejsca do Sejmu RP z okręgu bydgoskiego. Przed dwoma tygodniami pisaliśmy o niepokojących jego kontaktach m.in. z włoskim politykiem Roberto Fiore, który działał w organizacji terrorystycznej, która doprowadziła do zamachu z ofiarami w Bolonii. Szczególny nas niepokój powinno budzić jednak zadawanie się z niemieckim politykiem Udo Voightem.

 

Udo Voight to były lider NPD – Narodowodemokratycznej Partii Niemiec, która w 1964 roku przejęła schedę po Niemieckiej Partii Rzeszy, mamy zatem mocne odwołania do dorobku politycznego Adolfa Hitlera. W 2007 przewodniczący NPD Udo Voight wywołał skandal gdy publicznie zażądał, aby Polska oddała Niemcom Gdańsk i Wrocław, była mowa też o Pomorzu, Prusach Zachodnich i Śląsku. Zważywszy na to, że jedną z przyczyn ataku Niemiec na Polskę w 1939 roku były roszczenia wobec Bydgoszczy, również nie można by wykluczyć, że niemieccy nacjonaliści mieli do tych ziem pretensje terytorialne. NPD w tamtym okresie słynęło też z kampanii wymierzanych w polskich imigrantów w Niemczech, którymi straszono Niemców, chociażby tym, że pozabierają Niemcom miejsca pracy. O Voighcie głośno się zrobiło w marcu 2010 roku, gdy oddawał hołd żołnierzom Wermachtu oraz gloryfikował Waffen SS. Za to w 2012 roku berliński sąd skazał go na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu i grzywnę. Voight zasłynął też z pomysłu przyznania pokojowej nagordy Nobla nazistowskiemu zbrodniarzowi Rudolfwi Hesowi.

 

Mieszkającemu w Niemczech Polakowi to nie musi przeszkadzać

W 2015 roku Włoch Roberto Fiore powołał wraz z Brytyjczykiem Nieckiem Griffinem do życia Alliance for Peace and Freedom (APF) skupiające nacjonalistyczne formacje z kilku partii Europy, wśród nich znalazło się NPD, sam Udo Voight znalazł się w zarządzie APF. W czerwcu 2015 roku odbyła się w Brukseli konferencja APF, gdzie na zdjęciach widzimy Sławomira Ozdyka siedzącego obok Udo Voighta. Może to bulwersować, bowiem dobrze znane były wówczas zachowania Niemca, począwszy od roszczeń terytorialnych wobec Polski, przez zniechęcanie Niemców do Polaków, a skończywszy na zachwalaniu Waffen SS. Trudno wyobrazić sobie, aby osoba chcąca kandydować z Bydgoszczy ze współpracy z APF, którego jednym z liderów jest Voight się nie rozliczyła.

 

Fot: APF

 

źródło: Tango Noir  / Ozdryk drugi od lewej. Zdjęcie z Minska, na zdjęciu widoczni także Fiore i Griffin

 

Pojawienie się Ozdyka w tym miejscu raczej nie było przypadkiem, bowiem w poprzedniej publikacji wskazywaliśmy, że wraz z Fiore i Nickiem Griffinem gościli razem na Białorusi na spotkaniu z proreżimową Liberalno-Demokratyczną Partią Białorusi.

Sławomir Ozdyk mieszka w Berlinie, również widnieje jako niemiecki rezydent podatkowy.