Prokuratura Okręgowa w Gdańsku zwróciła się do marszałka Senatu o uchylenie immunitetu senatorowi Krzysztofowi Brejzie, w celu postawienia zarzutów karnych w tzw. aferze fakturowej. Polityk zadeklarował, że sam z immunitetu zrezygnuje. Zważywszy na to, że do wyborów zostało niecałe 40 dni, na pewno ta decyzja śledczych wywoła dodatkowe emocje.
Afera fakturowa dotyczy procederu jaki funkcjonował wiele lat temu w Urzędzie Miasta Inowrocławia, ustalono iż naczelnik wydziału Agnieszka Ch. miała stworzyć system w którym wypłacano z kasy miasta pieniądze na podstawie fikcyjnych faktur. W tej sprawie już wiele osób usłyszało zarzuty łącznie z Ch. Teraz prokuratura uważa, że to wszystko nadzorować miał senator Brejza. Wcześniej gdańska prokuratura przesłuchała prezydenta Inowrocławia, ojca senatora, Ryszarda Brejzę, od tego momentu minęło wiele miesięcy, ale nikt mu nie postawił zarzutów.
– Chcę się zmierzyć z tymi kłamstwami. Rezygnuję z immunitetu dla prawdy. Jestem osobą, która będzie o tę prawdę walczyć – zapowiedział rezygnację z immunitetu senator Brejza.
W czwartek Senat dyskutował o raporcie komisji senackiej badającej wykorzystywanie oprogramowania Pegazus, którym inwigilowany był również senator Krzysztof Brejza – Użyto pegazusa, ściągnięto 80 tys. wiadomości, prześwietlono moje życie, zastraszano świadków, nie znaleziono nic – mówił w senacie Brejza – Rzekomo miałem 8 lat temu coś złego robić w związku z tworzeniem jednostki w Urzędzie Miasta. Jest to oparte na kłamstwach, na pomówieniach, w tym również znajomych Zbigniewa Ziobry. Jedną z osób, która mnie pomawia w tym wniosku jest bliski współpracownik Zbigniewa Ziobry z Solidarnej Polski.