Według szacunków fundacji EMIC około 10% populacji zamieszkującej województwo kujawsko-pomorskie to cudzoziemcy co stanowi jakieś 200 tys. osób. Ukraińcy stanowią największa grupę, ale to tylko 32 tys., sporo mamy też studentów studiujących na uczelniach z regionu.
– W całym województwie kujawsko-pomorskim jest około 10% migrantów – ocenia Katarzyna Margalska-Sędziak z fundacji EMIC. Jeżeli chodzi o Ukraińców jest i 32 tys. z tego około 9 tys. w samej Bydgoszczy, będącej największym skupiskiem. Fundacja EMIC interesuje się od długiego czasu także losem uchodźców z Afganistanu, którzy w 2021 roku zostali ewakuowani. Były to osoby współpracujące w czasie misji wojskowej w Afganistanie z polskim wojskiem oraz polskimi służbami i ich rodziny, które z tego powodu mogła spotkać zemsta ze strony Talibów. Około 70 osób skierowano do ośrodka w Grupie pod Świeciem. Nie jest to może liczbowo spora grupa, ale zaadoptowanie ich do polskich warunków było sporym wyzwaniem. W większości te rodziny mieszkają obecnie w Bydgoszczy i w Toruniu.
Fundacja EMIC przez ostatnie lata skupiała się na wspieraniu szkół z regionu w procesie integracji, po marcu 2022 roku pojawiło się sporo Ukraińców w szkołach, na co kadra pedagogiczna nie była gotowa, dlatego takie wsparcie merytoryczne było bardzo potrzebne – Przeprowadziliśmy szkolenie dla instytucji jak pracować z klientem cudzoziemskim, czyli jak migrant jest przy okienku zarówno w urzędzie, w szkole, w banku i na poczcie – o tym jak się z nim komunikować i jak prowadzić rozmowę – wyjaśnia Margalska-Sędziak – W ciągu ostatnich dwóch lat wspieraliśmy samoorganizację migrantów i migrantem w naszym województwie, aby robić nie tylko dla, ale też z – doświadczonymi migracją i uchodźstwem. Żeby odejść od modelu, że jesteśmy i oferujemy wam nasze działania, ale żeby włączać migrantki do naszych działań.
W Bydgoszczy zawiązał się prężnie działający Klub Kobiet, który ostatnio boryka się z pewnymi problemami bytowymi, stąd też każde wsparcie ze strony sponsorów i darczyńców się przyda. Funkcjonuje on też dzięki wsparciu lokalowego Młynów Rothera – Żeby tworzyć coś, aby było przydatne dla społeczeństwa polskiego i dla naszej emigracji – mówi Ukrainka Olena Brykowa. W Bydgoszczy mieszkała ona z mężem już przed rosyjską agresją, jedna z firm zainteresowana ekspansją gospodarczą na Ukrainie zaoferowała jej tutaj pracę.
Brykowa tak wspomina luty 2022 roku – Miałam wtedy naprawdę dwa wyjścia – siedzieć w domu ryczeć, martwić się o moich rodziców i rodzeństwie, którzy zostali w Ukrainie lub coś działać.
Olenę Brykową można zobaczyć na naszych materiałach z 2022 roku, gdy była jedną z czołowych wolontariuszek w magazynie pomocowym jaki funkcjonował w Bydgoskim Centrum Targowo-Wystawienniczym.
– Większość migrantów, którzy przyjeżdżają do Bydgoszczy nie wiedzą co tutaj robić, jakie są aktywności, jak znaleźć nowych przyjaciół, a to dlatego, że większość informacji jest w języku polskim – a gdy nie czytam po polsku to nie wiem co zrobić – wskazuje Białorusinka Viktoria Zakirava – Pomyśleliśmy, że możemy nasz English Speaking Club, z niego stworzyć taki migrancki zespół, który mówi w języku angielskim. W tym zespole robić nie tylko spotkania dotyczące ogólnych spraw, ale też spotkania aktywujące tych migrantów i poruszające tematy istotne dla miasta np. żeby sprzątać razem miasto w jakieś weekendy, jeździć do schroniska dla zwierząt. Poszerzyliśmy naszą działalność i zaczęliśmy publikować informacje o możliwych aktywnościach w Bydgoszczy w języku angielskim.
W ramach aktywności fundacji EMIC migranci podejmują wiele różnych aktywności. Nawet piszą artykuły, dwie publikacje pojawiły się na Portalu Kujawskim: