Mija dzisiaj dokładnie miesiąc od ustawowego terminu, w którym prezydenci miast powinni przedstawić projekty budżetu na 2024 rok. W przypadku Inowrocławia tego obowiązku nie dochowano, bo 15 listopada nikt nie pełnił w tym mieście funkcji prezydenta. Komisarz Marek Słabiński pojawił się dopiero pod koniec listopada, do dzisiaj jednak ani radni, ani do informacji mieszkańców projekt nie został zaprezentowany, bowiem nadal jest dopracowywany.
Jest co prawda ambitny plan, aby budżet uchwalić jeszcze w tym roku, na sesji Rady Miejskiej w przyszły czwartek. Trudno powiedzieć jednak na ile on jest na dzisiaj realny do wykonania.
Z punktu widzenia prawa nie ma jednak potrzeby uchwalania budżetu jeszcze w tym roku, bowiem ustawodawca przewidział co do zasady termin końca stycznia danego roku budżetowego. W sytuacji jednak gdy część samorządów jak np. Bydgoszcz uchwaliła już swoje budżety, Inowrocław bez projektu, wygląda dość nietypowo.
