W 2018 roku w brytyjskim Birmingham Jakub Krzewina odegrał ważną rolę w zdobyciu złota dla polskiej sztafety 4×400 metrów. Jesienią 2022 roku zaczęły się jednak jego kłopoty, gdy został zdyskwalifikowany na dłuższy czas z powodu nie stawienia się w wyznaczonych terminach do kontroli antydopingowych, na początku 2023 roku o nim usłyszała też Polska gdy obwiniony został o dotkliwe pobicie innego sportowca Sebastiana Urbaniaka w Kruszwicy, a prokuratura wojskowa postawiła mu zarzuty. Grudzień 2023 roku przyniósł już jednak korzystne dla sportowca rozstrzygnięcia.
Na początku 2023 roku inny kruszwicki sportowiec Sebastian Urbaniak twierdzi, że został dotkliwie pobity przez Jakuba Krzewinę. Prokuratura dała początkowo temu wiarę i postawiono Krzewienie zarzuty. W listopadzie 2023 roku prokuratura uznała już jednak, że Krzewina niedoprowadził do złamania kostki bocznej z rozerwaniem wiezowzrostu piszczelowo-strzałkowego umarzając śledztwo dotyczące ciężkiego pobicia. Sprawa się toczy dalej, ale wynika z tego, że zdaniem prokuratury Krzewina za ciężkim pobiciem nie stoi, zatem w tej sprawie nie powinien być skierowany przeciwko niemu akt oskarżenia do sądu. Można więc powiedzieć, że sportowiec z najcięższego zarzutu został już uniewiniony.
Sportowiec może wrócić na zawody
W październiku 2022 roku Jakuba Krzewinę zdyskwalifikowano na 15 miesięcy. Sprawa sięgała 2018 roku, gdy Krzewina był trzykrotnie niedostępny w terminach dla kontrolerów antydopingowych. Chodzi tutaj przede wszystkim o błędy proceduralne, które o mało nie wykluczyły Jakuba Krzewiny z wylotu na Igrzyska Olimpijskie w Tokio. Tuż przed Igrzyskami Panel Dyscyplinarny anulował mu jeden błąd, tym samym dwukrotna niedostępność go nie wykluczyła. Nad sprawą raz jeszcze pochylił się Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu nakładając ostatecznie na niego dotkliwą karę 15 miesięcy dyskwalifikacji. W sierpniu bieżącego roku Krzewina został ponownie ukarany 15 miesiącami dyskwalifikacji, sportowiec był zdziwiony tą informacją, o której miał się dowiedzieć z mediów. Wniósł od tamtej kary odwołanie, 20 grudnia Panel Dyscyplinarny II instancji przy POLADA uznał zarzuty Krzewiny wobec zawieszenia i umorzył sprawę, zatem na dzisiaj Jakub Krzewina nie jest objęty żadną karą.
Czas pokaże, czy po tym trudnym roku uda się sportowcowi wrócić do wielkich wyników.