Na środowej sesji Rady Miejskiej prezydent Inowrocławia Arkadiusz Fajok otrzymał absolutorium za 2023 rok, choć władzę objął dopiero w tym roku (ta nietypowa sytuacja wyszła z powodu przesunięcia terminu wyborów samorządowych), ale to nie jest najważniejsza informacja. Wieloletni przewodniczący Rady Miejskiej Tomasz Marcinkowski po kilku tygodniach przerwy ponownie stanął na czele inowrocławskiego organu stanowiącego.
Było to możliwe, bo koalicja stawiająca się w opozycji do prezydenta Fajoka straciła większość. Sesję, która zapowiadała się raczej symboliczna rozpoczęto od wniosku o odwołanie z funkcji przewodniczącego Patryka Kaźmierczaka z KO, któremu autor inicjatywy Damian Polak z PiS zarzucał brak współpracy z radnymi. W tajnym głosowaniu odwołania Kaźmierczaka, a w kolejnym dodatkowo wiceprzewodniczącego Roberta Rychwickiego z Trzeciej Drogi.
Wystąpiły wakaty na kluczowych stanowiskach w Radzie Miejskiej – wtedy nowa większość wybrała na stanowisko przewodniczącego Tomasza Marcinkowskiego z Porozumienia Samorządowego, a na wiceprzewodniczącego Rafała Lewandowskiego z formacji prezydenta Fajoka.