Najwyższa Izba Kontroli nie zostawiła suchej nitki na sposobie przeprowadzenia inwestycji związanej z budową promu między Solcem Kujawskim i Czarnowem. Jednym z następstw tej kontroli jest skierowanie zawiadomienia do prokuratury. Radny Marek Gralik miesiąc temu (17 czerwca) wniósł o udostępnienie kopii tego zawiadomienia. Do dzisiaj jej nie uzyskał.
Władzę wykonawczą w województwie wykonuje Zarząd Województwa z marszałkiem na czele – czyli można powiedzieć organ wykonawczy. Zarząd Województwa powołuje jednak Sejmik Województwa, który powinien sprawować też nadzór nad jego działalnością – czyli organ stanowiący. Radni, aby móc rzetelnie pełnić funkcje kontrolne powinni mieć dostęp do dokumentów. Oczekiwanie przez radnego dostępu do treści zawiadomienie skierowanego przez instytucję kontrolną do prokuratury, nie powinno specjalnie dziwić.
Marszałek Piotr Całbecki do wniosku radnego odniósł się pismem datowanym na 28 czerwca, w którym informuje, że przekażę kopię zawiadomienia, dopiero po tym jak sam skieruje swoje stanowisko do NIK-u. Od daty tego pisma minęły kolejne dwa tygodnie i pytamy Gralika, czy otrzymał odpowiedź – Nic nie otrzymałem, choć od momentu gdy wystąpiłem o tę kopię minął już miesiąc – odpowiada nam radny, który nie kryje zdziwienia praktykami jakie funkcjonują w Urzędzie Marszałkowskim.
Nieco ponad miesiąc minął też od ostatniego rejsu promu. Kiedy zostanie wznowiona przeprawa? Tego nikt nie wie, ale za chwilę zaczniemy zbliżać się do końca sezonu. Sezon 2024 może się zatem skończyć tak, że nie będzie nawet 30 pełnych dni funkcjonowania przeprawy.