W minionym tygodniu komisja konkursowa mająca wybrać nowego dyrektora Teatru Polskiego w Bydgoszczy przeprowadziła kwalifikację od strony formalnej kandydatów na dyrektora – ten etap przeszły cztery nazwiska. Co ciekawe trzy nazwiska to osoby przed 40., co pokazuje, że swoje wizje bydgoskiego teatru chce przedstawiać młode pokolenie.
Największe doświadczenie ma Ryszard Adamski, który na początku lat 80. związał się z olsztyńskim teatrem. Ma na swoim koncie też role dalszoplanowe w filmach:,,Kac Wawa” i ,,Każdy ma swoje kino”. Gdy Adamski stawiał swoje pierwsze kroki pozostałej trójki kandydatów nie było na świecie.
Najmłodszy kandydat to urodzony w Poznaniu Benjamin Bukowski – 34. latek jako reżyser ma na swoim koncie już dość sporo spektakli, a od 2021 roku jest wicedyrektorem Narodowego Starego Teatru w Krakowie. Niewiele starsza jest Klaudia Hartung-Wójciak najbardziej związana z tego grona z Bydgoszczą. Ma na swoim koncie kilka wyreżyserowanych spektakli, w tym też w Teatrze Polskim w Bydgoszczy. Najstarsza z tej grupy jest Anna Toporski, aktorka, aktywistka społeczna, wiceprzewodnicząca Związku Zawodowego Artystów Polskich. Artystycznie związana była głównie z Poznaniem, tam też przez kilka lat prowadziła Teatr Dziecięcy.
Komisja konkursowa z czwórką kandydatów spotka się 20 września. Istotnym elementem przy wyborze dyrektora będzie zaprezentowanie przez kandydatów swoich wizji bydgoskiego teatru.