W nocy z wtorku na środę rosyjskie drony produkcji irańskiej, podczas zmasowanego ataku na Ukrainę wleciały wielokrotnie w polską przestrzeń powietrzną. Przynajmniej trzy z nich zostały zestrzelone przy udziale sił sojuszniczych – głównie holenderskich myśliwców. Czy ta prowokacja ma związek z planowaną od piątku kluczową fazą rosyjsko-białoruskich manewrów Zapad, które odbędą się blisko naszej granicy? Premier Donald Tusk nie ma w tej sprawie wątpliwości.
Przegląd zagraniczny Extra: Prowokacja z rosyjskimi dronami przed manewrami Zapad






