Budowy dróg S15 i S25 administracja rządowa przez długie lata nie planuje, ale zabiegają o to samorządy, wskazując chociażby w swoich dokumentach planistycznych lub formułując je w uwagach do dokumentów strategicznych. Dla Urzędu Marszałkowskiego priorytetem było zawsze S15 dla skomunikowania Olsztyna z Toruniem i Inowrocławiem, a dalej z Gnieznem, zaś S25 do Bydgoszczy traktowano jako mniejszy priorytet. Ostatnio jednak z tego zestawienia wypadł odcinek Inowrocław – Gniezno.
W konsultacjach nad Strategią Rozwoju Polski 2035 Urząd Marszałkowski skierował postulat, aby S15 z Inowrocławia zamiast na Gniezno, odbijało na południe do Konina, Kalisza, a dalej do Opola. Inna uwaga mówi, z kolei o S25 z Bydgoszczy do Inowrocławia i Konina. W tej koncepcji odcinek Inowrocław – Konin byłby jednocześnie S15 i S25. Natomiast skomunikowanie z Poznaniem przez Gniezno, skąd biegnie już droga S5, nie pojawia się w ogóle. Co prawda do Poznania można by jechać przez Konin, w okolicach którego rozpoczyna się autostrada A2, ale z Inowrocławia byłaby to prawie dwukrotnie dłuższa droga do pokonania niż przez Gniezno.







