Jesteś tutaj: HomeBydgoszczW czasie Bydgoskiej Święconki prezydent zachęcał do refleksji

W czasie Bydgoskiej Święconki prezydent zachęcał do refleksji

Napisane przez  Ł.R. Opublikowano w Bydgoszcz sobota, 15 kwiecień 2017 16:44

W samo sobotnie popołudnie na Starym Rynku odbyła się, będąca już od kilku lat pewną bydgoską tradycją, Bydgoska Święconka Wielkanocna. Około dwustu osób przyszło z koszykami w celu poświęcenia przez bp. Jana Tyrawę pokarmów, ale również, aby złożyć sobie wzajemne życzenia.

 

Bydgoską Święconkę rozpoczął Zespół Pieśni i Tańca ,,Płomienie”, który w ludowych strojach zaprezentował pieśń wielkopostną - ,,Krzyżu Chrystusa, bądźże pochwalony”.

 

- Święta to czas, w którym przede wszystkim myślami jesteśmy przy wielkich zdarzeniach związanych ze śmiercią i zmartwychwstaniem Chrystusa, to także czas, w którym także mamy go więcej dla siebie – mówił prezydent Rafał Bruski, w części oficjalnej - Stąd chciałbym państwu życzyć, żeby te święta były ważne, w taki sposób, aby zostały zapamiętane. Możemy to czynić myślą zastanawiając się nad czymś, czyniąc pewne postanowienia, możemy to czynić słowem chociażby kierowanych do tych, do których dawno się nie odzywaliśmy. Możemy również dobrym uczynkiem.

 

Biskup Jan Tyrawa podkreślał natomiast, iż święconka w polskiej tradycji powiązana jest z niedzielną ucztą, którą tradycyjnie spożywamy. Natomiast w Piśmie Świętym uczta symbolizować ma rzeczywistość do której zmierzamy, czyli niebo.

 

Następnie ordynariusz bydgoskiej diecezji dokonał poświęcenia pokarmów.

 

Warte obejrzenia

Wiadomości sportowe

  • Sondaż na dwa tygodnie przed wyborami. Tak prognozuje się nam przyszłość Europy

    Polscy politycy emocjonują się głównie krajowymi sondażami, ale wynik polskich wyborów będzie miał zaledwie kilku procentowy wpływ na to jak będzie wyglądał układ w Parlamencie Europejskim, bowiem wybieramy jedynie 53 przedstawicieli z ponad 700. Przyjrzyjmy się zatem dzisiejszemu sondażowy Politico.

  • Kampania wyborcza między Brukselą, a Warszawą i Bydgoszczą (komentarz wyborczy)

    Za dwa tygodnie będziemy wybierać 53 przedstawicieli Polski w Parlamencie Europejskim, a może lepiej napisać, że blisko pół miliarda europejczyków wybierze swoich 720 przedstawicieli. Kampania wyborcza trwa bowiem na całym kontynencie, choć w każdym kraju jest ona inna, do tego stopnia, że można powiedzieć, że politycznie to nie jest komplementarne. Postaram się jak najkrócej pokazać czym polska kampania różni się od tej ogólnoeuropejskiej oraz na przykładach w różnych państwach UE.

Wiadomości z regionu