Jest to odpowiedź na ostatnie badania Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, która badając tereny skażone w Bydgoszczy wykazała przekroczenie norm dotyczących obecności środków chemicznych. W niektórych przypadkach normy zostały przekroczone nawet w tysiącach. Zdaniem Szopińskiego również skutki oddziaływania skażeń na mieszkańców powinien ocenić lekarz.

Pytany przez nas o cel uzyskania takich badań, wiceprzewodniczący Jan Szopiński wskazał, że mogą one być punktem wyjścia do rozmów w sprawie wdrożenia przez ministra zdrowia specjalnego programu leczniczego dla osób, których stan zdrowia uległ pogorszeniu na skutek oddziaływania zakładów chemicznych. Takie wyniki badań mogłyby również być ważnym dowodem w sądzie, gdyby mieszkańcy zdecydowali się pozwać Skarb Państwa (Zachem był zakładem państwowym), chcąc uzyskać odszkodowanie za zepsute zdrowie.