Do Bydgoszczy przyjechał były poseł Krzysztof Bosak, wiceprezes Ruchu Narodowego oraz drugi z wiceprezesów Krzysztof Tuduj. Towarzyszyła im działaczka Narodowej Organizacji Kobiet Edyta Luty.
- Nasze myślenie o Polsce i polityce ma dwa filary. Pierwszy to tradycja ruchu narodowego, drugi to nauka społeczna Kościoła – mówił Krzysztof Bosak w Bydgoszczy.
- Jest masa argumentów pokazujących, że PiS to partia reprezentująca ideowo nurt centrowy – wskazywał Bosak, wskazując pole do zagospodarowania przez Ruch Narodowy – Jeżeli Polska ma zachować charakter narodowy i katolicki, musi powstać siła polityczna ideowo reprezentująca ten nurt. Naszą misją jest zorganizowanie ludzi, którym bliskie są te ideały. Nie da się niczego zrobić samodzielnie, dlatego organizujemy się w ruchu.
Zdaniem Bosaka Ruch Narodowy dąży do rozwoju społeczeństwa obywatelskiego, który będzie wstanie wpływać również na rządzących, tak jak to przez dziesiątki lat w Europie robiły organizacje lewicowe, doprowadzając do skręcenia w kierunku lewicowym nawet zachodni partii o pierwotnie charakterze konserwatywnym. W Polsce obecnie jedną z głównych kwestii sporu jest sprawa ochrony życia i walki z aborcją, którą zdaniem Bosaka politycy Prawa i Sprawiedliwości próbują tłamsić.
Na spotkaniu padały pytania również o kwestię roszczeń organizacji Żydowskich i słynnej amerykańskiej ustawy nr 447. Według Krzysztofa Bosaka partia rządząca w Polsce w tej sprawie przyjęła złą kalkulację. Były parlamentarzysta ocenia, że organizacjom żydowskim może chodzić na wymuszeniu ugody z polskim rządem, która pozwoli im uzyskać wysokie finansowe odszkodowanie. Bosak za przykłady krajów, które zawarły takie ugody wskazał Litwę i Łotwę.
- My jako Ruch Narodowy zachęcamy ludzi do wyjścia ze strefy komfortu, z bierności – podkreślał Bosak, który wskazał, że dostępność internetu wcale tego nie ułatwia – Internet daje poczucie zaangażowania się w coś i przez to nie angażujemy się w działalność w organizacjach – wyjaśnił.