- Premier dokonał otwarcia wynikającego z decyzji rządów Platformy Obywatelskiej- wskazuje poseł Paweł Olszewski. W jego opinii rząd realizuje inwestycje poprzedników, ale też robi to ,,nieudolnie' – Za tydzień przypadnie bardzo symboliczna data, za tydzień powinniśmy jeździć już drogą ekspresową S-5. Drogi wyglądają jednak jak plaże, wykonawcy schodzą.
- Nie wspomnę o drodze S-10, którą powinniśmy jeździć za rok, póki co jednak nic nie zrobiono – dodaje parlamentarzysta.
Zdaniem byłego wiceministra infrastruktury rząd nie korzysta również z narzędzia jakie przygotowali poprzednicy, czyli możliwość bezpośredniego płacenia przez GDDKiA podwykonawcą. W przypadku odcinków, które realizowane były prze włoską firmę Impresa Pizzarotti podwykonawcy złożyli 170 wniosków o płatność, ale tylko 30 rozpatrzono pozytywnie.
Na dniach powinien zostać ogłoszony przetarg na dokończenie trzech kujawsko-pomorskich odcinków drogi ekspresowej S-5. Jak pokazuje jednak przykład przetargów z województwa wielkopolskiego, cały proces przetargowy może trochę potrwać.