W liście do prezydenta Bydgoszczy rektor prof. Krzysztof Wilde poinformował – Informuje jednocześnie, że we współpracy z projektantem obiektu, firmą Transprojekt Gdański sp. z o.o., powołałem zespół ekspercki, na kierownika którego wskazałem prof. PG dra hab. inż. Mikołaja Miśiewicza, do wyjaśnienia przyczyn powstania deformacji blach węzłowych oraz jak najszybszego przywrócenia ,,normalności” komunikacyjnej Bydgoszczy.
W piśmie z 2 lutego prezydent Rafał Bruski oczekiwał przedstawienia przez Politechnikę Gdańską ekspertyzy, która byłaby przesłanką do otwarcia mostu. Jak wyjaśnia prezydent, w dzisiejszym piśmie do rektora – To nie Pan, ani nieznani opinii publicznej z imienia i nazwiska eksperci, o których ujawnienie bezskutecznie wnioskowałem, ponoszą prawną, w tym karną, odpowiedzialność za bezpieczeństwo osób korzystających z estakady i Mostu Uniwersyteckiego.
Dalej prezydent wskazuje na brak dyplomacji Politechniki – Opierając się na nieudokumentowanych faktami wnioskach autorstwa Politechniki Gdańskiej, bydgoscy radni Prawa i Sprawiedliwości już wokół tej sprawy uczynili pole swojej aktywności. Stąd też bardzo negatywnie oceniam dotychczasowy udział Politechniki Gdańskiej w przedmiotowej prawie. Dla mnie, jako osoby nie uchylającej się od odpowiedzialności, najważniejsze jest przywrócenie Trasy Uniwersyteckiej mieszkańcom. Oczekiwałbym zatem konstruktywnej współpracy dającej pewność osiągnięcia tego celu, a nie uczestniczenia w wewnętrznych sporach naukowców kwestionujących nawzajem swoje kompetencje.
W środę 10 lutego odbędzie się w trybie zdalnym nadzwyczajna sesja Rady Miasta z udziałem m.in. prof. Krzysztofa Żółtowskiego, autora ekspertyzy, która zdecydowała o zamknięciu mostu, a także przedstawicieli projektantów i wykonawców mostu.