Utrzymanie funkcjonowania bydgoskiej administracji kosztowało w 2012 roku  mieszkańca 245,14 zł rocznie. Najtańszym miastem wojewódzkim jest Toruń (201,91 zł na mieszkańca), na drugim miejscu znajduje się Białystok. Tuż za Bydgoszczą (droższe dla mieszkańca o niecałe 2 zł) plasują się Kraków i Poznań.

Najdroższym miastem jest natomiast stolica Polski Warszawa, która kosztuje jednego mieszkańca prawie 500 zł rocznie.

Należy zwrócić jednak uwagę na fakt, że cyklicznie notujemy wzrost pozycji Bydgoszczy w tym rankingu, W 2010 roku Bydgoszcz znalazła się na 10 pozycji, czyli byliśmy jednym z droższych miast wojewódzkich w kraju, w 2011 roku była to już 5 pozycja.

Znacznie gorzej w rankingu ,,Wspólnoty” plasuje się już Samorząd Województwa, który znalazł się dopiero na 7 pozycji. Utrzymanie administracji Urzędu Marszałkowskiego kosztuje mieszkańca województwa 35,63 zł rocznie. Najtańsze w utrzymaniu jest województwo wielkopolskie (25,02 zł rocznie w przeliczeniu na mieszkańca) przed Śląskim i Małopolskim.

Zatem mimo, że utrzymanie bydgoskiej administracji jest minimalnie tańsze od krakowskiej i poznańskiej, to mieszkańcy tych miast na utrzymanie urzędników samorządowych płacą i tak mniej, z racji znacznie tańszych administracji wojewódzkich.