Bydgoszcz wnioskowała o 5 mln zł na remont Placu Kościeleckich (dotacja przyznana), o 30 mln zł na modernizację bulwarów nad Brdą (dotacja przyznana) oraz 450 mln na zakup nowoczesnych tramwajów (wniosek całkowicie odrzucony). W przeliczeniu na jednego bydgoszczanina daje to 101,6 zł dotacji. Inowrocław wnioskował o: instalacje fotowoltaiczne na obiektach publicznych za 5 mln zł (dotacja przyznana), powstanie ekokolgicznej ekociepłowni za 33,3 mln zł (wniosek odrzucony) i rozbudowę ulic lokalnych za 65 mln zł (wniosek odrzucony). Kwota przyznanej 5 mln dotacji daje 69,8 zł na mieszkańca. Większość samorządów z kujawsko-pomorskiego otrzymała znacznie większe dotacje na mieszkańca – w Kruszwicy to blisko 500 zł na mieszkańca, w Mroczy ponad tysiąc złotych, w Jeziorach Wielkich prawie 2 tys. na mieszkańca, a w Świekatowie ponad 2,7 tys. Toruń na mieszkańca otrzymał ponad 174 zł.

Czy rząd dokona ponownej analizy wniosków Bydgoszczy i Inowrocławia złożonych do Programu Inwestycji Strategicznych i zmieni wcześniejsze negatywne decyzje w związku z tym, że wnioski te złożono zgodnie z wymaganiami, a inwestycje, których one dotyczą, mają charakter strategiczny dla mieszkańców tych miast? - pyta w interpelacji poseł Jan Szopiński - . Czy rząd planuje ogłoszenie II edycji PIS i nowego naboru wniosków w ramach Programu Inwestycji Strategicznych, a jeżeli tak, to jaka kwota jest zaplanowana łącznie na inwestycje w II turze i jakie jest źródło finansowania tego wydatku? Jakie będą kryteria składanych wniosków? Czy do drugiej edycji PIS samorządy będą mogły składać wnioski odrzucone w pierwszej edycji, czy będą musiały to być nowe wnioski?

Wcześniej w tej interpelacji poseł Szopiński wskazuje, że Bydgoszcz i Inowrocław na mieszkańca otrzymały dotację znacznie poniżej średniej dla województwa kujawsko-pomorskiego.