Jesteś tutaj: HomeBydgoszczPolicjanci zabezpieczyli heroinę wartą 6 tys. złotych

Policjanci zabezpieczyli heroinę wartą 6 tys. złotych

Napisane przez  Redakcja Opublikowano w Bydgoszcz środa, 07 sierpień 2013 13:43

Z marihuany, którą policjanci zabezpieczyli przy 43-letnim bydgoszczaninie można by przygotować około 80 porcji narkotyków. Wartość zabezpieczonych substancji odurzających na czarnym rynku wynosi 6 tys. zł.

Policjanci zajmujący się przestępczością narkotykową mieli informacje, że 43-latek może posiadać przy sobie znaczne ilości zakazanych polskim prawem substancji.

 

W poniedziałek samochód 43-latka został zatrzymany w Borównie kilka kilometrów od Bydgoszczy. Mężczyzna zapytany o narkotyki od razu wskazał schowek, w którym znajdowała się heroina.

 

Dzisiaj najprawdopodobniej postawione zostaną mu zarzuty posiadania znacznej ilości narkotyków. 

Warte obejrzenia

  • W Zamku Bierzgłowskim rywalizowali szachiści

    W naszym regionie szachy się rozwijają - małymi krokami. Tym razem dzięki turniejowi w Zamku Bierzgłowskim. I Złoty Turniej Szachowy za nami.

  • Szachiści będą walczyć o złoto na zamku

    Między Toruniem a Bydgoszczą w Zamku Bierzgłowski odbędzie się I Złoty Turniej Szachowy w szachach klasycznych. 7 partii w dwa dni w tempie 60’ na zawodnika, a do wygrania prawdziwe złoto.
    Wyjątkowy turniej w Zamku Bierzgłowskim gdzie panuje prawdziwie rycerska atmosfera? Tak to możliwe.

Wiadomości sportowe

  • Dwa mandaty w Parlamencie Europejskim to nie musi być pewnik. Od frekwencji będzie zależeć pozycja kujawsko-pomorskiego

    7 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, w których wybierzemy 53 przedstawicieli Polski. Ilu będzie dokładnie reprezentantów województwa kujawsko-pomorskiego? Możemy spekulować na podstawie sondaży, ale ostatecznie w skomplikowanej ordynacji nic nie jest pewne. Kluczową rolę może odegrać frekwencja.

  • Czołowi kandydaci w wyborach europejskich. Kim są i o co chodzi w tej idei?

    W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.

Wiadomości z regionu