Jesteś tutaj: HomeBydgoszczPociągi do Kcyni mogą szybko nie pojechać, to jest cena za ogranie Brukseli (komentarz)

Pociągi do Kcyni mogą szybko nie pojechać, to jest cena za ogranie Brukseli (komentarz)

Napisane przez  Łukasz Religa Opublikowano w Bydgoszcz środa, 05 lipiec 2023 06:35

Przedwczoraj pisaliśmy o nowym Krajowym Programie Kolejowym, który dla Bydgoszczy nie wygląda zbyt optymistycznie, bowiem większość zadań znalazła się na liście rezerwowej, czyli bez finansowania na dzisiaj. W tym dokumencie właściwie nie ma zapisów o przywróceniu kolei do Kcyni poprzez modernizację linii nr 281 na odcinku Nakło – Kcynia oraz odcinka linii nr 356 pomiędzy Kcynią i Gołańczą w województwie wielkopolskim.

 

Z odpowiedzi na interpelacje posła Jana Szopińskiego dowiadujemy się, że to zadanie traktowane jest przez Ministerstwo Infrastruktury jako rezerwowe, ale dużo zależeć będzie od tego czy z programu operacyjnego dla województwa kujawsko-pomorskiego znajdą się środki, bo jest to linia o charakterze regionalnym. Dysponentem tego programu jest z kolei marszałek.

 

Środów europejskich nie starczy na wszystkie zadania

Najnowsza wersja Krajowego Programu Kolejowego jest o tyle ważna, że dokonano w nim po raz pierwszy rozdzielenia funduszy europejskich z nowej perspektywy finansowej Unii Europejskiej. Ubolewać można, że kluczowe inwestycje dla ciągu Inowrocław – Bydgoszcz – Tczew oraz Bydgoszcz – Piła – Krzyż – Gorzów Wielkopolski znalazły się poza listą podstawową. Jeżeli jednak na te zadania nie wystarczyło środków, to tym bardziej nie będzie na wspomniany ciąg Nakło – Kcynia.

 

Unia naciska na inwestycje kolejowe

Przejdźmy zatem do Funduszy Europejskich dla Kujaw i Pomorza (tak nazywa się program operacyjny na lata 2021-2027). Ten dokument był negocjowany pomiędzy Toruniem i Brukselą przez cały 2022 rok. Nie jest tajemnicą, że osią sporu była proporcja wydatków na drogi tradycyjne i inwestycje zrównoważone do których zalicza się też kolej. Władze województwa zabiegały o jak najwięcej pieniędzy na drogi, bowiem mamy wieloletnie zapóźnienia w modernizacji dróg wojewódzkich. Komisja Europejska stawiała jednak opór w rezultacie ucięto z około 200 mln euro do około 136 mln euro. Uzyskane w ten sposób środki miały trafić na zrównoważone projekty.

 

Niestety w tym programie operacyjnym nie zapisano żadnej istotniejszej inwestycji kolejowej, jedyne o czym można wspomnieć to zakup nowoczesnych pociągów. Rozwój infrastruktury kolejowej całkowicie zlekceważono. Środki z dróg przerzucono natomiast m.in. na drogi rowerowe z planowanych pierwotnie ok. 28 mln euro do prawie 60 mln euro, które są na papierze już traktowane jako transport zrównoważony. Wiemy dobrze, że są przymiarki, aby z tej puli chociażby zmodernizować ulicę Nakielską w Bydgoszczy, inne samorządy też mają swoje plany. W praktyce zmodernizowana zostanie zatem infrastruktura drogowa, przez ten majstersztyk nieco wykiwaliśmy Brukselę.

 

Coś jest jednak kosztem czegoś, nie będzie inwestycji kolejowych, z uwagi na to, że już środki wstępnie rozdzielono dzisiaj dyskusja o zwiększaniu finansowania projektów kolejowych jest mało prawdopodobna. Marszałkowi przyjdzie zatem powiedzieć mieszkańcom powiatu nakielskiego ,,Sorry winnetou” i można zamknąć temat.

 

Warte obejrzenia

  • W Zamku Bierzgłowskim rywalizowali szachiści

    W naszym regionie szachy się rozwijają - małymi krokami. Tym razem dzięki turniejowi w Zamku Bierzgłowskim. I Złoty Turniej Szachowy za nami.

  • Szachiści będą walczyć o złoto na zamku

    Między Toruniem a Bydgoszczą w Zamku Bierzgłowski odbędzie się I Złoty Turniej Szachowy w szachach klasycznych. 7 partii w dwa dni w tempie 60’ na zawodnika, a do wygrania prawdziwe złoto.
    Wyjątkowy turniej w Zamku Bierzgłowskim gdzie panuje prawdziwie rycerska atmosfera? Tak to możliwe.

Wiadomości sportowe

  • PiS z KO dogadał się nie tylko w powiecie inowrocławskim, ale np. też tucholskim

    Sławę ogólnopolską zdobyła zawarta w powiecie inowrocławskim koalicja między samorządowcami wybranymi z list KO i PiS, wobec tych pierwszych wszczęto postępowanie o wyrzucenie z PO. Niemal nie mówi się już natomiast o powiecie tucholskim, gdzie w pewnym sensie również możemy mówić o egzotycznej koalicji.

  • Wydanie i rozliczenie środków z KPO w terminie wydaje się mało realne. Polski rząd będzie negocjował zmianę terminów

    Czas na wydatkowanie większości środków upływa w 2026 roku. W związku z prawie trzyletnim opóźnieniem w implementacji Krajowego Planu Odbudowy koalicyjny rząd przeprowadził na początku br. jego rewizję. Nowa wersja jest już w ok. 80 proc. uzgodniona z Komisją Europejską, a cały ten proces może się zakończyć w wakacje – poinformowała w tym tygodniu ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Jednocześnie rząd planuje rozpocząć z KE negocjacje dotyczące przedłużenia terminu zakończenia KPO, ponieważ czas na wydatkowanie większości środków upływa w 2026 roku.

Wiadomości z regionu