Jesteś tutaj: HomeBydgoszczKolejny wyrok bydgoskiego sądu w sprawie sędziego Juszczyszyna

Kolejny wyrok bydgoskiego sądu w sprawie sędziego Juszczyszyna

Napisane przez  Ł.R. Opublikowano w Bydgoszcz poniedziałek, 06 listopad 2023 14:32

Postępowanie prowadzone wokół sędziego Pawła Juszczyszyna z Olsztyna są istotne z punktu widzenia polskiej praworządności, dlatego też skoro prowadzone były przed bydgoskimi sądami rejonowym i okręgowym, to są rzeczy warte do propagowania również w Bydgoszczy.

Sędzia Paweł Juszczyszyn orzekał w Sądzie Rejonowym, a później w Sądzie Okręgowym w Olsztynie – w 2019 roku rozpatrując odwołanie od wyroku sądu I instancji, podjął się próby wyjaśnienia, czy sędzia wydający tamten wyrok miał prawo orzekać. Sędzia Juszczyszyn jako pierwszy w Polsce powołał się na wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który wskazywał, iż sposób powoływania nowych członków Krajowej Rady Sądowniczej może naruszać prawo Unii Europejskiej. Sędzia Juszczyszyn miał wątpliwości zatem, czy uprawnienia nadane przez KRS sędziemu w pierwszej instancji były prawomocne, dlatego wystąpił do Kancelarii Sejmu RP o ujawnienie list poparcia kandydatów do KRS. Tamte działania sprawiły, że w sprawie sędziego Juszczyszyna zrobiło się głośno, głównie dlatego, że jego przełożony w olsztyńskim sądzie odsunął go od orzekania.

 

Od tego momentu ta sprawa toczy się już 4 lata – w kwietniu 2021 roku Sąd Rejonowy w Bydgoszczy uznał, że zawieszenie sędziego Juszczyszyna przez prezesa olsztyńskiego sądu było niezgodne z prawem i sędziego należy przywrócić do orzekania - Myślę, że Bydgoszcz staje się ważnym ośrodkiem walki o praworządność, bo w obecnych czasach to co powinno być normą, oczywistością, że sędziowie stając w obronie praw obywateli, cechują się niezależnością, odwagą, bezstronnością. Ja to wiem najlepiej, że możecie być państwo dumni z sędziów bydgoskich – mówił sędzia Paweł Juszczyszyn w czerwcu 2021 roku, podczas spotkania otwartego z mieszkańcami.

 

Wydawać się mogło, że to koniec sprawy, ale prezes olsztyńskiego sądu Maciej Nawacki odmówił przywrócenia sędziego Juszczszyna do pracy. Na to działanie pozew złożył sędzie Juszczyszyn, a sprawa ponownie trafiła do Bydgoszczy – Sąd Rejonowy w Bydgoszczy w ubiegłym roku nakazał ponownie prezesowi Nawackiemu przywrócenie sędziego, ukarał go karą 15 tys. zł grzywny, która może być zamieniona na 15 dni aresztu oraz w przypadku dalszego nieprzywracania sędziego do pracy grzywna może wzrosnąć do 30 tys. zł.

 

Po tamtym wyroku prezes Nawalny przywrócił faktycznie sędziego Pawła Juszczyszyna do orzekania, ale w innym wydziale, co odebrano jako karę wobec Juszczyszyna. W styczniu Sąd Rejonowy w Bydgoszczy nakazał przywrócenie sędziego Juszczyszna do macierzystego wydziału. Sędzia Nawacki odwołał się od tamtego orzeczenia. Ostatniego dnia października 2023 roku Sąd Okręgowy w Bydgoszczy podtrzymał jednak styczniowe stanowisko i prawomocnie sędzia Paweł Juszczyszyn powinien wrócić do orzekania w swoim macierzystym wydziale.

 

Warte obejrzenia

  • W Zamku Bierzgłowskim rywalizowali szachiści

    W naszym regionie szachy się rozwijają - małymi krokami. Tym razem dzięki turniejowi w Zamku Bierzgłowskim. I Złoty Turniej Szachowy za nami.

  • Szachiści będą walczyć o złoto na zamku

    Między Toruniem a Bydgoszczą w Zamku Bierzgłowski odbędzie się I Złoty Turniej Szachowy w szachach klasycznych. 7 partii w dwa dni w tempie 60’ na zawodnika, a do wygrania prawdziwe złoto.
    Wyjątkowy turniej w Zamku Bierzgłowskim gdzie panuje prawdziwie rycerska atmosfera? Tak to możliwe.

Wiadomości sportowe

  • Dwa mandaty w Parlamencie Europejskim to nie musi być pewnik. Od frekwencji będzie zależeć pozycja kujawsko-pomorskiego

    7 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, w których wybierzemy 53 przedstawicieli Polski. Ilu będzie dokładnie reprezentantów województwa kujawsko-pomorskiego? Możemy spekulować na podstawie sondaży, ale ostatecznie w skomplikowanej ordynacji nic nie jest pewne. Kluczową rolę może odegrać frekwencja.

  • Czołowi kandydaci w wyborach europejskich. Kim są i o co chodzi w tej idei?

    W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.

Wiadomości z regionu