Jesteś tutaj: HomeBydgoszcz5 lat z nowym Starym Rynkiem. Zachwyca czy nie spełnia naszych ambicji? Oddajmy głos prasie branżowej

5 lat z nowym Starym Rynkiem. Zachwyca czy nie spełnia naszych ambicji? Oddajmy głos prasie branżowej

Napisane przez  Łukasz Religa / www.muratorplus.pl Opublikowano w Bydgoszcz czwartek, 16 maj 2024 06:29

Koncert który oficjalnie inaugurował oddanie do użytku odnowionej płyty Starego Rynku odbył się pod koniec czerwca 2019 roku, wchodzimy zatem w okres piątek rocznicy. Jak pamiętamy było potem problematycznie, bo pojawiały się zacieki, raport NIK wskazał nawet techniczne powody tego, które potem naprawiano. W tym tygodniu okolicznościowy artykuł o Starym Rynku ukazał się na ,,Muratorze Plus”.

 

Autorką publikacji pt. ,,Bydgoska betonoza na Starym Rynku. Jak się ma po 5 latach od słynnego remontu?” jest Dorota Niećko związana z Katowicami. Mamy zatem spojrzenie osoby spoza Bydgoszczy, bardziej na zimno, jednocześnie ,,Murator Plus” to prasa branżowa.

 

To była chyba najsłynniejsza w Polsce betonoza – zaczyna Dorota Niećko, czyli entuzjazmu nie widać. Dalej opisuje o historiach z NIK, ale to zostawmy, bo interesuje nas dzisiejsze spojrzenie - Jeśli potrzebujecie jednego słowa na określenie, co się wydarzyło na rynku w Bydgoszczy to będzie to słowo: betonoza. Żadnych drzew, wielka, rozgrzana latem przestrzeń. Cóż. Drzew historycznie na Starym Rynku nie było. Ale przecież w międzywojniu Bydgoszcz była zielonym miastem!

 

W pewnym sensie do dzisiaj uważamy Bydgoszcz za zielone miasto, ale po lekturze pani Niećko możemy czuć jakąś niepewność. Autorka jest krytykuje tzw. betonozę w całej Polsce, zatem dostaje nam podobnie jak innym miasto, ale z drugiej strony spójrzmy na to w taki sposób, że nie zrobiliśmy na niej pozytywnego wrażenia - Co można powiedzieć dziś o zieleni na rynku w Bydgoszczy? Że na pewno drzewa nie zasłaniają kamienic. Bo nadal to wielki plac. Obecnie drzewa w donicach rosną w narożnikach rynku. Po kilku latach wciąż są niewielkie. Nieco więcej zieleni jest przy pomniku. Przy ogródkach są klomby. Dwa drzewa rodną przy bilbliotece.

 

Temat zieleni jest bardziej skomplikowany, bo pamiętamy spory ratusza z konserwatorem zabytków, który był sceptyczny wobec nowej zieleni, bo historycznie jej nie było. Jednak z perspektywy spacerowicza, to z zielenią jest ubogo, a raczej mało kto analizuje racje konserwatora i urzędników ratusza, bo w większości przechodnie nie znają nawet takich szczegółów.

 

Warte obejrzenia

  • Dobre wyniki Polaków na Memoriale Ireny Szewińskiej w Bydgoszczy

    Natalia Kaczmarek we wspaniałym stylu wygrała bieg na 400 metrów podczas 6. Memoriału Ireny Szewińskiej w Bydgoszczy. Kaczmarek zwyciężyła w czasie 49.86 sek., bijąc rekord mityngu. Rekordów mityngu w Bydgoszczy było zresztą więcej, a publiczność zgromadzona na stadionie im. Zdzisława Krzyszkowiaka nie mogła się nudzić i oklaskiwała też m.in. zwycięstwo Pawła Fajdka w rzucie młotem.

  • Zakończyły się Wioślarskie Mistrzostwa Europy w Kruszwicy. Sportowo Polska jednak nie dominowała

    Za nami kolejna międzynarodowa impreza wioślarska zorganizowana na Gople w Kruszwicy. W niedzielnych finałach dwukrotnie miejsca na podium wywalczyły polskie osady. Wicemistrzowskie tytuły wywalczyli Błażej Barański, Jakub Olszewski, Aleks Narożny i Remigiusz Matulewicz (JM4x) oraz Zuzanna Czaja, Zuzanna Królikiewicz, Anna Solarska i Wiktoria Syrytczyk (JW4x).

Wiadomości sportowe

  • Szkoły nie przygotowują uczniów na wejście w dorosłość. Oceny wciąż ważniejsze od kompetencji przyszłości i kreatywności

    Około 40 proc. uczniów, zarówno szkół podstawowych, jak i średnich, uważa, że popełnienie błędu oznacza, że nie są mądrzy – wynika z raportu „Mogę wszystko. Co na to współcześni uczniowie?” Fundacji Teach for Poland. Obawa przed byciem tak odbieranym powoduje także, że wielu z nich nie zadaje pytań, kiedy czegoś nie wiedzą. – W konsekwencji za kilkanaście lat będziemy społeczeństwem, które będzie się bało innowacji i zmian – ocenia Katarzyna Nabrdalik, prezeska Fundacji Teach for Poland. Wielu uczniów regularnie stawia sobie cele i do nich dąży, ale często kojarzą się one z ocenami. To wyniki w nauce, a nie rozwój umiejętności, są traktowane jako wyznacznik sukcesu.

  • Marszałek chciałby rozmawiać tylko o tym co wygodne, ale to pokazuje kryzys samorządności wojewódzkiej

    Gdy w poniedziałek ukazała się u nas publikacja o tym, że ,,media władzy”, czyli wydawane za nasze pieniądze przez samorządy i tworzone przez urzędników przemilczały krytyczny dla promu w Solcu Kujawskim raport NIK, w Urzędzie Marszałkowskim w Toruniu odbywała się sesja Sejmiku Województwa. Po wypowiedziach marszałka Piotra Całbeckiego nie należy się specjalnie dziwić, że podlegli mu pracownicy Kujawsko-Pomorskiego Funduszu Rozwoju temat przemilczeli w ramach swoich mediów.

Wiadomości z regionu