Jesteś tutaj: HomeBydgoszczMarszałek głównym hamulcowym powstania ZIT?

Marszałek głównym hamulcowym powstania ZIT?

Napisane przez  Łukasz Religa Opublikowano w Bydgoszcz środa, 05 marzec 2014 14:23

W opinii przewodniczącego Rady Miasta Romana Jasiakiewicza działania marszałka Piotra Całbeckiego pozwalają twierdzić, że nie chce on powstania ZIT w naszym województwie, aby wszelkie środki unijne były dzielone tylko przez niego. Prezydent Bruski propozycję współpracy autorstwa władz Torunia określił z kolei za zaporowe.

 

W opinii prezydenta Rafała Bruskiego treść porozumienia ZIT autorstwa prezydenta Torunia Michała Zaleskiego prowadzić może do tego, że w wyniku uznaniowości środki przeznaczone na Bydgoski Obszar Funkcjonalny będą transferowane do toruńskiego obszaru. Mają być one bowiem głównie dzielone w oparciu o strategie ZIT.

 

-  Czy ktokolwiek odpowiedzialny za Bydgoszcz – jest za zaakceptowaniem propozycji prezydenta Zaleskiego? – pyta prezydent Bruski – W mojej opinii prezydent Torunia wiedząc, że tego nie jesteśmy wstanie zaakceptować, stawia nam warunki zaporowe.

 

 

Włodarz Bydgoszczy zarzuca marszałkowi także brak transparentności – Widząc problem w dogadaniu się zaproponowałem, aby wystąpić do pani wicepremier o dwa osobne ZIT-y. Marszałek poinformował mnie, że już to uczynił. Do dzisiaj nie mogę uzyskać jednak od marszałka treści tego pisma.

 

Zamiast tego wczoraj z Urzędu Marszałkowskiego wypłynęło do Bydgoszczy pismo, w którym marszałek stwierdza -  Jednocześnie chciałem zaznaczyć, iż w przedmiotowym piśmie nie zwracałem się do Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju z wnioskiem o wydzielenie w województwie kujawsko-pomorskim dwóch odrębnych obszarów funkcjonalnych dla miasta Bydgoszczy i miasta Torunia.

 

 

W opinii prezydenta marszałek unika jawności i dezinformuje opinie publiczną.

 

- Rozmawiałem po czwartkowym spotkaniu z kilkoma samorządowcami, którzy przyznali, że mentalnie funkcjonuje zasada byle do Wisły, a dalej jakoś będzie – zabrał głos przewodniczący Rady Miasta Bydgoszczy Roman Jasiakiewicz, dając do zrozumienia, że samorządowcy uważają, że gminy po zachodniej części Wisły są traktowane przez marszałka gorzej.

 

- W kampaniach wyborczych wielu samorządowców popierało mój pogląd, nie chcieli jednak o tym głośno mówić, gdyż muszą jeździć i się prosić, niekiedy nawet na kolanach, marszałka o pieniądze – wyjaśniał Jasiakiewicz – Można odnieść wrażenie, że marszałek nie chce tego ZIT, aby nadal być panem życia i śmierci po wschodniej i zachodniej stronie Wisły.

 

Jasiakiewicz nie krył zdziwienia faktem, że prezydent Torunia nie chce utworzyć samodzielnego ZIT na który otrzyma kilkadziesiąt milionów euro – Jeżeli z czegoś takiego rezygnuje, to w innej konfiguracji musi otrzymać jeszcze więcej pieniędzy – podsumował Jasiakiewicz.

Warte obejrzenia

  • W Zamku Bierzgłowskim rywalizowali szachiści

    W naszym regionie szachy się rozwijają - małymi krokami. Tym razem dzięki turniejowi w Zamku Bierzgłowskim. I Złoty Turniej Szachowy za nami.

  • Szachiści będą walczyć o złoto na zamku

    Między Toruniem a Bydgoszczą w Zamku Bierzgłowski odbędzie się I Złoty Turniej Szachowy w szachach klasycznych. 7 partii w dwa dni w tempie 60’ na zawodnika, a do wygrania prawdziwe złoto.
    Wyjątkowy turniej w Zamku Bierzgłowskim gdzie panuje prawdziwie rycerska atmosfera? Tak to możliwe.

Wiadomości sportowe

  • Wydanie i rozliczenie środków z KPO w terminie wydaje się mało realne. Polski rząd będzie negocjował zmianę terminów

    Czas na wydatkowanie większości środków upływa w 2026 roku. W związku z prawie trzyletnim opóźnieniem w implementacji Krajowego Planu Odbudowy koalicyjny rząd przeprowadził na początku br. jego rewizję. Nowa wersja jest już w ok. 80 proc. uzgodniona z Komisją Europejską, a cały ten proces może się zakończyć w wakacje – poinformowała w tym tygodniu ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Jednocześnie rząd planuje rozpocząć z KE negocjacje dotyczące przedłużenia terminu zakończenia KPO, ponieważ czas na wydatkowanie większości środków upływa w 2026 roku.

  • Całbecki nadal marszałkiem, nie uległ naciskom z Warszawy. PiS zaczyna kadencję od pierwszego rozłamu wewnątrz

    W czwartek Sejmik Województwa kontynuuje przerwaną sesję z poniedziałku – sama przerwa spowodowana została dość dziwnymi okolicznościami, gdyż politycy w Warszawie chcieli ingerować w proces wyboru członków Zarządu Województwa. Przed wznowieniem sesji pojawiło się kluczowe pytanie – czy politycy Nowej Lewicy w Warszawie wymuszą wprowadzenie do Zarządu Województwa swojego przedstawiciela?

Wiadomości z regionu