Państwowa Komisja Wyborcza zwiększenie wysokości diet tłumaczyła brakiem ich rewaloryzacji od 8 lat. Dodatkowo wyższe wynagrodzenia mają zwiększyć zaangażowanie członków komisji i zwiększyć rzetelność ich pracy.
W samej Bydgoszczy powołanych będzie ponad 200 Obwodowych Komisji Wyborczych, a w każdej zasiadać będzie po kilka osób, więc pracę przy liczeniu głosów otrzymać może ponad tysiąc osób w naszym mieście.
Dieta normalnego członka wynosić będzie 300 zł zaś przewodniczący komisji (wybrany w wyniku wewnętrznych ustaleń między członkami) nawet 380 zł. Zgodnie z prawem wyborczym kandydaci do komisji będą zgłaszani przez gminy organizujące wybory oraz przedstawicieli zarejestrowanych komitetów wyborczych. W praktyce jednak większość komitetów ma problem zaproponowaniem swoich przedstawicieli do każdego obwodu, stąd też chętnie są przyjmowane do pracy w komisjach osoby nie związane z żadną organizacją polityczną.
W przypadku ostatnich wyborów do Parlamentu Europejskiego, które odbywały się w maju mieliśmy nawet sytuacje, że zgłoszeń do pracy w OKW było na tyle mało, że odpowiedzialny za przeprowadzenie wyborów Urząd Miasta ogłosił otwarty nabór dla bydgoszczan.
Wybory samorządowe odbędą się 16 listopada. Niewykluczone, że w części gmin, w tym także w Bydgoszczy dojdzie do II tury wyborów prezydenckich. Wówczas zarobić można będzie za pracę w komisji ponad 600 zł.