Jesteś tutaj: HomeBydgoszczKandydatka SLD proponuje powstanie parkingu na terenach po Zachemie

Kandydatka SLD proponuje powstanie parkingu na terenach po Zachemie

Napisane przez  Ł.R. Opublikowano w Bydgoszcz poniedziałek, 20 październik 2014 13:52

Zajmująca się na co dzień logistyką na co dzień Joanna Sobczak, a zarazem kandydatka SLD do Sejmiku proponuje, aby na części terenów po bydgoskich Zachemie powstał wielkopowierzchniowy parking dla ciężarówek, aby nie musiały one wjeżdżać do centrum Bydgoszczy. Sobczak ten pomysł przedstawiła w trakcie konferencji prasowej posłanki Anny Bańkowski.

Posłanka wyraziła swój niepokój brakiem pomysłu rządu na rekultywację skażonych terenów przez Zachem, które leżą w granicach Bydgoszczy.

 

- Odnoszę wrażenie, że rząd ma z tym wielki problem – mówiła posłanka Anna Bańkowska, która uzasadniła to tym, że od ponad miesiąc czeka na odpowiedź Ministerstwa Skarbu, kto był odpowiedzialny za powstanie funduszu likwidacyjnego. Przypomnijmy, że Bańkowska szczegółowe pytania zadawała w tej sprawie na sali sejmowej w ramach pytania w sprawach bieżących.

 

- Nie jest jednak tak, że my tylko krytykujemy i nie mamy pomysłu na zagospodarowanie tego terenu – kontynuowała Bańkowska i przedstawiła Joannę Sobczak, która następnie opisała swoją koncepcję budowy parkingu wielkopowierzchniowego.

 

W jej opinii problemem jest obecnie brak takiego parkingu w naszym regionie, gdzie kierowcy ciężarówek mogliby wypoczywać, czego oczekują od nich zresztą przepisy prawa. Takie parkingi są dość powszechne na obwodnicach miast w Europie. Lokalizacja na terenach byłego Zachemu jest dogodna, gdyż mieści się obok rozwijającego się Bydgoskiego Parku Przemysłowo-Technologicznego oraz blisko drogi krajowej nr 10.

 

Obecnie wielu kierowców, aby wypocząć wjeżdża dużymi ciężarówkami do centrum miasta, co powoduje z jednej strony korki, a dodatkowo załadowane łatwopalnymi substancjami cysterny mogą być przyczyną zagrożeń. Joanna Sobczak pokazała zdjęcie zaparkowanej na ulicy Rycerskiej ciężarówki, która w przypadku pożaru stanowiłaby realne zagrożenie dla całych osiedli, dworca PKP oraz zakładów PESA. Koszty budowy takiego parkingu w raz całą bazą (m.in. myjnią dla ciężarówek) mógłby pokryć marszałek z funduszy unijnych.

 

Sobczak pytana przez nas, czy nie należałoby rozważyć budowy też na tych terenach platformy multimodalnej dla przeładunku towarów z ciężarówek na transport kolejowy, gdyż przebiega tam kolejowa obwodnica Bydgoszczy stwierdziła, że pomysł jest dobry, ale do tej pory nie było zainteresowania prezydenta miasta.

 

Ponadto Sobczak wyjaśniła, że zgodnie z przyjętą kilka lat temu uchwałą Rady Miasta tego typu parking może powstać tylko i wyłącznie na terenach przemysłowych Osowej Góry oraz w okolicach BPPT, czyli także na terenie byłego Zachemu.

Warte obejrzenia

  • W Zamku Bierzgłowskim rywalizowali szachiści

    W naszym regionie szachy się rozwijają - małymi krokami. Tym razem dzięki turniejowi w Zamku Bierzgłowskim. I Złoty Turniej Szachowy za nami.

  • Szachiści będą walczyć o złoto na zamku

    Między Toruniem a Bydgoszczą w Zamku Bierzgłowski odbędzie się I Złoty Turniej Szachowy w szachach klasycznych. 7 partii w dwa dni w tempie 60’ na zawodnika, a do wygrania prawdziwe złoto.
    Wyjątkowy turniej w Zamku Bierzgłowskim gdzie panuje prawdziwie rycerska atmosfera? Tak to możliwe.

Wiadomości sportowe

  • Żyjemy w czasach przełomu jeżeli chodzi o pracę człowieka (opinia)

    Dzisiaj przypada Międzynarodowy Dzień Pamięci Ludzi Pracy – zostawmy już na boku jego całą genezę, aby nie przedłużać, a także zostawmy wypowiedzi z wieców politycznych, które zapewne się dzisiaj pojawią w przeróżnych miastach, bo żyjemy w czasie przełomu, który ciężko ,,ogarnąć” politykom żyjącym w perspektywie od wyborów do wyborów. Obserwujemy właśnie rewolucję widząc jak znikają jedne zawody, a w ich miejsce powstają kolejne.

  • Od tygodnia żyjemy w 2024 roku na ekologiczny kredyt

    Dzień Długu Ekologicznego, czyli data, do której zużyliśmy wszystkie zasoby, jakie w ciągu roku może zapewnić Ziemia, w tym roku w Polsce przypada 28 kwietnia, kilka dni wcześniej niż rok temu. Coroczne przyspieszenie tego terminu to sygnał, że czerpiemy bez umiaru z naturalnych systemów, nie dając im czasu na odbudowę. – Polskie społeczeństwo staje się coraz bardziej konsumpcyjne, kupujemy i wyrzucamy coraz więcej. Ale też nie mamy tak naprawdę efektywnego narzędzia, żeby temu zapobiec – ocenia Filip Piotrowski, ekspert ds. gospodarki obiegu zamkniętego z UNEP/GRID-Warszawa.

Wiadomości z regionu