Jesteś tutaj: HomeBydgoszczHappysad przyjedzie do Bydgoszczy

Happysad przyjedzie do Bydgoszczy

Napisane przez  Bartosz Bieliński Opublikowano w Bydgoszcz niedziela, 18 listopad 2012 11:27

W piątek, 30 listopada 2012 roku do bydgoskiego klubu ESTRADA (ul. Dworcowa 51) zawita zespół Happysad.

 

Po 3 latach od wydania płyty „Mów Mi Dobrze”, formacja Happysad powraca na estradę z nową płytą. Premiera płyty nastąpiła 5 września, a już 4 października artyści wyruszyli w trasę koncertową –zatytułowaną „Ciepło/zimno tour”. Członkowie zespołu Happysad przygotowali 12 utworów w klimacie dobrze znanym słuchaczom.

 

Przypomnijmy:

30 listopada 2012 roku w Bydgoskim klubie ESTRADA który mieści się przy ulicy Dworcowa 51 (wejście od bulwaru) równo o godzinie 18 rozpoczyna się koncert zespołu Happysad ceny biletów w przed sprzedaży po 40 złotych, w dniu imprezy 45 złotych.

Warte obejrzenia

  • W Zamku Bierzgłowskim rywalizowali szachiści

    W naszym regionie szachy się rozwijają - małymi krokami. Tym razem dzięki turniejowi w Zamku Bierzgłowskim. I Złoty Turniej Szachowy za nami.

  • Szachiści będą walczyć o złoto na zamku

    Między Toruniem a Bydgoszczą w Zamku Bierzgłowski odbędzie się I Złoty Turniej Szachowy w szachach klasycznych. 7 partii w dwa dni w tempie 60’ na zawodnika, a do wygrania prawdziwe złoto.
    Wyjątkowy turniej w Zamku Bierzgłowskim gdzie panuje prawdziwie rycerska atmosfera? Tak to możliwe.

Wiadomości sportowe

  • Dwa mandaty w Parlamencie Europejskim to nie musi być pewnik. Od frekwencji będzie zależeć pozycja kujawsko-pomorskiego

    7 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, w których wybierzemy 53 przedstawicieli Polski. Ilu będzie dokładnie reprezentantów województwa kujawsko-pomorskiego? Możemy spekulować na podstawie sondaży, ale ostatecznie w skomplikowanej ordynacji nic nie jest pewne. Kluczową rolę może odegrać frekwencja.

  • Czołowi kandydaci w wyborach europejskich. Kim są i o co chodzi w tej idei?

    W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.

Wiadomości z regionu