Jesteś tutaj: HomeBydgoszczPrezydent Bydgoszczy obawia się poniesienia kwoty wolnej od podatku

Prezydent Bydgoszczy obawia się poniesienia kwoty wolnej od podatku

Napisane przez  Ł.R. Opublikowano w Bydgoszcz wtorek, 14 lipiec 2015 07:03

Deklaracje kandydatki na premier Beaty Szydło wpłynąć mogą na finanse Bydgoszczy – podkreśla wielokrotnie prezydent Rafał Bruski. Włodarz Bydgoszczy obawia się przede wszystkim o niższe wpływy z podatku dochodowego, co przełożyć się może z kolei na mniejsze możliwości inwestycyjne miasta.

Jedną z deklaracji przedwyborczych Prawa i Sprawiedliwości jest podwyższenie kwoty wolnej od podatku, która w 2015 roku ma wynieść 3091 zł do 8 tys. zł. Pretendująca do fotela premiera Beata Szydło szacuje, że budżet państwa straci na tym 7 miliardów zł rocznie, ale oznaczać będzie to w praktyce, że więcej będziemy mieli pieniędzy w kieszeni, gdyż zapłacimy niższe podatki. Zrekompensować tę stratę państwu miałoby uszczelnienie wpływów z podatku oraz opodatkowanie dużych sieci handlowych podatkiem obrotowym.

 

Nie wszyscy jednak zgadzają się wyliczeniami Beaty Szydło, eksperci z Centrum Analiz Ekonomicznych w raporcie CenEA szacują, że koszt podniesienia kwoty wolnej od podatku wyniósłby 21,5 mld zł, z tego wpływy z podatku PIT byłyby niższe o ok 18 mld zł. Taka zmiana uderzyłaby w samorządy, które mają udział w podatkach dochodowych PIT, za to nie mają go już w podatku VAT, stąd też uszczelnienie poboru tego podatku by nie pomogło.

 

Bydgoszcz już szacuje

Prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski już kilkakrotnie w dyskusji publicznej wyraził swoją obawę wobec skutków podniesienia kwoty wolnej od podatku do 8 tys. zł. Ratusz szacuje, że rocznie Bydgoszcz kosztowałoby to ok. 70 mln zł, czyli mniej więcej połowę planowanej na rok 2016 nadwyżki operacyjnej (według prognoz Fitch Ratings).

 

W ciągu 5 lat będzie to ponad 300 mln zł. Zakładając średni poziom dofinansowania z Unii Europejskiej na poziomie 60%, może to oznaczać mniejsze możliwości inwestycyjne miasta przekraczające 750 mln zł.

 

Dyskusja toczy się obecnie wokół różnych szacunków, które tak naprawdę ostatecznie zweryfikuje życie. W połowie Ministerstwo Finansów poinformowało, że rozważany jest w niedalekiej przyszłości udział samorządów w podatku VAT, co na pewno poprawiłoby pozycję finansowa samorządów.

 

Warte obejrzenia

  • W Zamku Bierzgłowskim rywalizowali szachiści

    W naszym regionie szachy się rozwijają - małymi krokami. Tym razem dzięki turniejowi w Zamku Bierzgłowskim. I Złoty Turniej Szachowy za nami.

  • Szachiści będą walczyć o złoto na zamku

    Między Toruniem a Bydgoszczą w Zamku Bierzgłowski odbędzie się I Złoty Turniej Szachowy w szachach klasycznych. 7 partii w dwa dni w tempie 60’ na zawodnika, a do wygrania prawdziwe złoto.
    Wyjątkowy turniej w Zamku Bierzgłowskim gdzie panuje prawdziwie rycerska atmosfera? Tak to możliwe.

Wiadomości sportowe

  • Dwa mandaty w Parlamencie Europejskim to nie musi być pewnik. Od frekwencji będzie zależeć pozycja kujawsko-pomorskiego

    7 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, w których wybierzemy 53 przedstawicieli Polski. Ilu będzie dokładnie reprezentantów województwa kujawsko-pomorskiego? Możemy spekulować na podstawie sondaży, ale ostatecznie w skomplikowanej ordynacji nic nie jest pewne. Kluczową rolę może odegrać frekwencja.

  • Czołowi kandydaci w wyborach europejskich. Kim są i o co chodzi w tej idei?

    W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.

Wiadomości z regionu