Pracownicy MZK nie zgadzają się z nominacją Łukasza Niedźwieckiego na stanowisko prezesa ich firmy. Postawili w poniedziałek prezydentowi Rafałowi Bruskiemu ultimatum w tej sprawie, ale z ratusza nikt nie chciał jeszcze tego samego dnia z nimi spotkać. Zastępca prezydenta Mirosław Kozłowicz wyraził potrzebę takiego spotkania w przyszłości.
Musimy zostawić niestety Państwa na noc w niepewności. Informację o ewentualnym podjęciu strajku przez pracowników postaramy się przedstawić najszybciej jak sprawa się wyklaruje. Trzeba być jednak przygotowanym na sytuację, że wychodząc we wtorek na przystanek, autobusu ani tramwaju się nie doczekamy.