Jesteś tutaj: HomeBydgoszczRafał Bruski wziął się za politykę

Rafał Bruski wziął się za politykę

Napisane przez  Łukasz Religa Opublikowano w Bydgoszcz piątek, 04 grudzień 2015 00:27

Przez lata prezydent Bydgoszczy starał się budować sobie wizerunek brzydzącego się polityką fachowca i samorządowca. Starał się przy tym wskazywać krytykującą go opozycję jako politykierów. Kilka dni temu zachował się jednak jak wzorowy polityk Platformy Obywatelskiej i poszedł bronić rzekomo zagrożonej demokracji. Bydgoszczy takie jednoznaczne zaangażowanie się prezydenta raczej nie pomoże, a może utrudnić przyszłe relacje z rządem.

Poziom debaty publicznej w parlamencie spadł drastycznie nisko. Mamy do czynienia z polityką w najgorszym wydaniu. Na szczebel samorządowy się ona jeszcze na szczęście nie przelała i miejmy nadzieję, że tak pozostanie.

 

Środowiska związane z Gazetą Wyborczą, Platformą Obywatelską i Nowoczesną uważają, że stajemy się państwem totalitarnym, dlatego też kraju trzeba za wszelką cenę bronić przed zapędami Prawa i Sprawiedliwości. Dlatego też w niedzielę w siedzibach GW odbywała się akcja czytania Konstytucji, która rzekomo jest zagrożona. Twarzą bydgoskiego czytania był prezydent Rafał Bruski, któremu nie przeszkadzało, iż nie wszyscy bydgoszczanie taki pogląd wyrażają. Zapewne to wydarzenie będzie poruszane przez radnych na najbliższej sesji Rady Miasta Bydgoszczy.

 

Przechodząc jednak do meritum. W kampanii wyborczej prezydent Bruski za swój atut stawiał dobre relacje z członkami rządu, dzięki czemu jest stanie uzyskać korzyści dla Bydgoszczy. Włączając się w histerię polityczną przeciwko nowemu rządowi, sprawia, iż zabiegać o sprawy Bydgoszczy w Warszawie będzie dużo trudniej. Trudno mi sobie wyobrazić prezydenta Bruskiego zabiegającego w rządzie Beaty Szydło (tym dążącym do państwa totalitarnego) o korzystne rozporządzenie w sprawie związku metropolitarnego. Dla porównania prezydent Torunia drzwi w nowym rządzie sobie nie zamyka i zapewne, gdy dojdzie do sporu z Bydgoszczą, to będzie mógł liczyć na życzliwość Rady Ministrów.

 

Korzyści z budowania atmosfery grozy odnieść może tylko i wyłącznie Platforma Obywatelska. Widocznie prezydent wyżej stawia interes swojego środowiska politycznego od Bydgoszczy.

 

Warte obejrzenia

  • W Zamku Bierzgłowskim rywalizowali szachiści

    W naszym regionie szachy się rozwijają - małymi krokami. Tym razem dzięki turniejowi w Zamku Bierzgłowskim. I Złoty Turniej Szachowy za nami.

  • Szachiści będą walczyć o złoto na zamku

    Między Toruniem a Bydgoszczą w Zamku Bierzgłowski odbędzie się I Złoty Turniej Szachowy w szachach klasycznych. 7 partii w dwa dni w tempie 60’ na zawodnika, a do wygrania prawdziwe złoto.
    Wyjątkowy turniej w Zamku Bierzgłowskim gdzie panuje prawdziwie rycerska atmosfera? Tak to możliwe.

Wiadomości sportowe

  • Dwa mandaty w Parlamencie Europejskim to nie musi być pewnik. Od frekwencji będzie zależeć pozycja kujawsko-pomorskiego

    7 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, w których wybierzemy 53 przedstawicieli Polski. Ilu będzie dokładnie reprezentantów województwa kujawsko-pomorskiego? Możemy spekulować na podstawie sondaży, ale ostatecznie w skomplikowanej ordynacji nic nie jest pewne. Kluczową rolę może odegrać frekwencja.

  • Czołowi kandydaci w wyborach europejskich. Kim są i o co chodzi w tej idei?

    W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.

Wiadomości z regionu