Jesteś tutaj: HomeBydgoszczZ nad Kanału Bydgoskiego pójdzie impuls dla rozwoju dróg wodnych?

Z nad Kanału Bydgoskiego pójdzie impuls dla rozwoju dróg wodnych?

Napisane przez  Ł.R. Opublikowano w Bydgoszcz czwartek, 18 luty 2016 19:00

Czwartek w naszym regionie inaugurował swoją działalność Zespół Parlamentarny ds. Narodowego Programu Rewitalizacji, Rozwoju i Wykorzystania Potencjału Gospodarczego Polskich Rzek. Jego nazwa jest nieco trudna do zapamiętania, ale wobec tej inicjatywy autorstwa posła Pawła Skuteckiego niesione są duże nadzieje. Szczególną radość wyraża prof. Zygmunt Babiński.

 

- Zebrała się grupa ekspertów pozaparlamentarnych plus posłowie, którzy widzą jak bardzo gospodarka wodna jest zaniedbywana w Polsce od wielu. Istnieje lobby drogowe i lotnicze, a o gospodarce wodnej nie mówi nikt na serio – mówił o założeniach inicjatywy poseł Paweł Skutecki.

 

Pierwsza część inaugurującego posiedzenia odbywała się w sali Senatu Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego. Wzięło udział w niej czterech posłów; poza Skuteckim poseł Piotr Król z naszego regionu oraz Paweł Szramka i Andrzej Kobylarz. Łącznie chęć pracy w zespole deklaruje czternastu parlamentarzystó.

 

- Zebraliśmy się w Bydgoszczy, bo miasto to zawsze żyło z wody i rozwijała się gdy była blisko Brdy, gdy budowany był Kanał Bydgoski. Jesteśmy na skrzyżowaniu najważniejszych dróg wodnych – tłumaczył lokalizację Skutecki.

 

Specjalny wykład dla parlamentarzystów przygotował prof. Zygmunt Babiński, który mówił o zyskach jakie przyniesie rewitalizacja dróg wodnych, ale również o zagrożeniach dla tego procesu, głównie ze strony ekologów. W ostatnim czasie głośno zrobiło się za sprawą zablokowania przez organizacje ekologiczne budowy kolejnej zapory w okolicach Włocławka.

 

 

- Jestem przekonany ekologów, bo społeczeństwo jest już przekonane, że można coś za coś. Że niszcząc trochę środowisko uda się większą jego część odzyskać – mówił Babiński. Profesor wyjaśnia bowiem, iż energia pozyskiwana przez elektrownie wodne należy do najbardziej ekologicznych. Ponadto w jego opinii ekolodzy nie zwracają uwagi na skutki jakie niosą dla przyrody klęski żywiołowe.

 

Korzyści z rewitalizacji dróg wodnych to poza tanią formą transportu i rekreacją, to także przede wszystkim przeciwdziałanie klęską żywiołowym: suszy i powodziom. W kujawsko-pomorskim są to odczuwalne problemy, a Wisła bez właściwej regulacji nie jest naszym przyjacielem.

 

 

Druga część obrad odbyła się na marinie w Nakle nad Notecią, gdzie gospodarzem był starosta Tomasz Miłowski. Tam więcej uwagi poświęcono drodze wodnej E-70, której częścią jest Kanał Bydgoski oraz tzw. Wielkiej Pętli Wielkopolskiej.

 

 

 

Celem zespołu jest opracowanie wieloletniego programu rewitalizacji dróg wodnych w Polsce.

 

Warte obejrzenia

  • W Zamku Bierzgłowskim rywalizowali szachiści

    W naszym regionie szachy się rozwijają - małymi krokami. Tym razem dzięki turniejowi w Zamku Bierzgłowskim. I Złoty Turniej Szachowy za nami.

  • Szachiści będą walczyć o złoto na zamku

    Między Toruniem a Bydgoszczą w Zamku Bierzgłowski odbędzie się I Złoty Turniej Szachowy w szachach klasycznych. 7 partii w dwa dni w tempie 60’ na zawodnika, a do wygrania prawdziwe złoto.
    Wyjątkowy turniej w Zamku Bierzgłowskim gdzie panuje prawdziwie rycerska atmosfera? Tak to możliwe.

Wiadomości sportowe

  • Czołowi kandydaci w wyborach europejskich. Kim są i o co chodzi w tej idei?

    W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.

  • Wydatkowanie środków europejskich przez samorządy z kujawsko-pomorskiego z poważnymi wątpliwościami

    Najwyższa Izba Kontroli zbadała wydatkowanie środków europejskich z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Kujawsko-Pomorskiego 2014-2020 przez mniejsze samorządy z naszego województwa. Stwierdzono szereg uchybień na etapie realizacji projektów przez poszczególne gminy. Dysponentem tych funduszy europejskich był Urząd Marszałkowski w Toruniu.

Wiadomości z regionu