Jesteś tutaj: HomeBydgoszczW Zawiszy mają chyba dobre samopoczucie

W Zawiszy mają chyba dobre samopoczucie

Napisane przez  Ł.R. Opublikowano w Bydgoszcz niedziela, 03 lipiec 2016 12:42

Niekompetencja, nieunormowane dokumenty finansowe – to główne przyczyny upadku piłkarskiego Zawiszy. Klub mający walczyć o Ekstraklasę zniknie bowiem z piłkarskiej mapy Polski. Nie przeszkadza to prezesowi spółki WKS Zawisza Bydgoszcz SA Arturowi Czarneckiemu w wydawaniu absurdalnych komunikatów, które próbują zaklinać rzeczywistość.

W połowie czerwca podczas obrad Rady Miasta Bydgoszczy, wiceprzewodniczący Jan Szopiński wyraził apel - Prezes WKS Zawisza Bydgoszcz SA traktuje bydgoszczan jak trzeci świat, powiem jak debili, którzy nie umieją czytać. Apeluje do prezydenta, aby uświadomił prezesa, że bydgoszczanie są dumni ze swojego miasta, umieją czytać i nie pozwolą sobie wciskać takiej ciemnoty.

 

Apel ten najwyraźniej pozostał bez odzewu, gdyż na stronie spółki pojawiają się kolejne absurdalne komunikaty.

 

Klub bez jakichkolwiek długów! - czytamy w tytule oświadczenia spółki WKS Zawisza Bydgoszcz SA. Jak wynika jednak z dokumentów finansowych klub ma zobowiązania wobec jednego podmiotu na ponad 3 mln zł. Na odbywającym się w tym tygodniu walnym spółki, mniejszościowi udziałowcy próbowali pytać o tę kwestię, ale odmówiono im jakiejkolwiek informacji.

 

Na dzień składania wniosku licencyjnego Spółka nie posiadała jakichkolwiek przedterminowych zobowiązań – czytamy dalej w komunikacie. Jednym z wymogów komisji licencyjnej PZPN było przedstawienie dowodów na ten stan rzeczy, czego klub w określonym terminie nie uczynił.

 

Przypomnijmy, Zawisza sportowo kwalifikował się do gry w I lidze, ale nie dostarczył kluczowych dokumentów potrzebnych do uzyskania licencji. W praktyce zatem komisja odwoławcza nie potraktowała nawet Zawiszy poważnie. Podobnie wyszła sprawa z II ligą. Jak poinformował prezes Czarnecki na ostatnim walnym pozostałych udziałowców – spółka nie złożyła dokumentów na start w żadnej klasie rozgrywkowej.

 

To się nazywa tupet!

 

Warte obejrzenia

  • W Zamku Bierzgłowskim rywalizowali szachiści

    W naszym regionie szachy się rozwijają - małymi krokami. Tym razem dzięki turniejowi w Zamku Bierzgłowskim. I Złoty Turniej Szachowy za nami.

  • Szachiści będą walczyć o złoto na zamku

    Między Toruniem a Bydgoszczą w Zamku Bierzgłowski odbędzie się I Złoty Turniej Szachowy w szachach klasycznych. 7 partii w dwa dni w tempie 60’ na zawodnika, a do wygrania prawdziwe złoto.
    Wyjątkowy turniej w Zamku Bierzgłowskim gdzie panuje prawdziwie rycerska atmosfera? Tak to możliwe.

Wiadomości sportowe

  • Dwa mandaty w Parlamencie Europejskim to nie musi być pewnik. Od frekwencji będzie zależeć pozycja kujawsko-pomorskiego

    7 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, w których wybierzemy 53 przedstawicieli Polski. Ilu będzie dokładnie reprezentantów województwa kujawsko-pomorskiego? Możemy spekulować na podstawie sondaży, ale ostatecznie w skomplikowanej ordynacji nic nie jest pewne. Kluczową rolę może odegrać frekwencja.

  • Czołowi kandydaci w wyborach europejskich. Kim są i o co chodzi w tej idei?

    W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.

Wiadomości z regionu