Czy macie nadzieje, że akcja ,,Żyj po Polsku” po zakończeniu kampanii wyborczej pozostanie w świadomości części Polaków?
Myślę, że jest na to szansa. Przekaz dotarł, głównie do ludzi młodych i raz zasiane ziarno da owoc, choć oczywiście nie każde. Dobrze byłoby aby akcja była kontynuowana.
Czy głos oddany na Polskę Razem nie będzie stracony, w sytuacji gdy tak naprawdę sondaże nie dają wam szans na mandaty?
Myślę, że wręcz przeciwnie. Po co głosować na PiS czy PO ? Przecież oni i tak dostaną się Europarlamentu. To czy europosłów z PiS lub PO będzie 20 czy 25 nie ma żadnego, zupełnie żadnego znaczenia. Oddanie głos na nas ma sens z dwóch powodów: po pierwsze daje komfort świadomości oddania głosu na zdrowy rozsądek i prawdziwy program zmian, po wtóre obojętnie czy próg zostanie przekroczony czy nie, może przyczynić się do odesłania na polityczne emerytury zgranych polityków i zgrane formacje.
Nawet jeżeli partia Jarosława Gowina uzyska reprezentacje w Parlamencie Europejskim, to żeby móc coś wywalczyć dla Polski potrzebne będą sojusze. Jak zamierzacie walczyć o polskie sprawy? Najlepiej przysłużymy się Polsce walcząc o deregulację i odbiurokratyzowanie gospodarki. Dla tego planu znaleźć można w PE wielu zwolenników, reprezentantów innych państw.
Co zdaniem Polski Razem Jarosława Gowina będzie największym wyzwaniem tej kadencji dla polskich europosów? O co chcielibyście walczyć priorytetowo?
Cóż, muszę się powtórzyć: deregulacja, ograniczenie biurokracji i barier dla rozwoju gospodarczego. Dotyczy to np. ograniczeń i barier narzucanych pod szyldem ochrony klimatu, ale to tylko wierzchołek góry lodowej.
Jak Pan ocenia funkcjonowanie województwa kujawsko-pomorskiego, przede wszystkim pod względem wykorzystywania środków unijnych?
Zamiast ocen, lepiej odwołać się do obiektywnych statystyk, a te niestety wygladają źle. W przeliczeniu na jednego mieszkańca jesteśmy na szarym końcu, wykorzystując znacznie mniej, niż zwłaszcza ościenne województwo pomorskie czy wielkopolskie.
Czy w Pana opinii porozumienie zawarte w sprawie wojewódzkiego ZIT w swoich zapisach jest najkorzystniejszym dla regionu rozwiązaniem?
Nie sądzę. Uważam, że to efekt ingerencji, narzucania z góry pewnej wizji, której nie podzielają ani mieszkańcy, ani samorządy.
Wasza partia często jest kojarzona jako kopia ugrupowania Janusza Korwin-Mikke pod względem programowym. Dlaczego w Pana opinii Wasz program jest lepszy dla Polski?
W sferze gospodarczej istotnie mamy zbliżone postulaty. Szkoda, aby nie były one traktowane poważnie tylko dlatego, że ich twarzą byłby p. Janusz Korwin-Mikke. Wytrąćmy zwolennikom socjalizmu i interwencjonizmu, argument, że ich przeciwnicy są ludźmi niepoważnym, śmiesznymi itp. Ważne są jednak także różnice. Skoro mamy eurowybory, to pozwolę sobie tu podkreślić, że celem Polski Razem nie jest ani wysadzanie Unii w powietrze, ani czynienie z PE "burdelu", ani choćby tylko występowanie Polski ze Wspólnoty. Uważamy, że realizacja takich pomysłów oznaczałoby bankructwa wielu polskich przedsiębiorców z uwagi na brak możliwości uczestnictwo we wspólnym europejskim rynku i unii celnej, naraża Polskę i Europę na eskalację wojen celnych, gospodarczych, surowcowych, a w konsekwencji niestety także ryzyko wojen militarnych. W końcu jest sprzeczne ze spuścizną i zadaniem, które pozostawił nam św. Jan Paweł II: niech Polacy, synowie dumnego narodu o niesamowitych doświadczeniach i wyniesionych z nich wartościach, przypomną Europie o jej chrześcijańskich korzeniach i trwale przywrócą wartościom, należne im miejsce w debacie publicznej.