Jesteś tutaj: HomeInowrocławPlan zagospodarowania Placu Klasztornego z naruszeniem prawa

Plan zagospodarowania Placu Klasztornego z naruszeniem prawa

Napisane przez  Ł.R. Opublikowano w Inowrocław poniedziałek, 20 lipiec 2015 11:27

Ostatnie wydanie programu ,,Sprawa dla reportera” TVP1 stawia władze Inowrocławia w dość niekorzystnej pozycji. Oprócz postawienia ratuszowi dość długiej listy uchybień, może się okazać, że miasto straci dotację na rewitalizację starówki. Zaniedbania i błędy znajdujemy także po stronie Rady Miejskiej.

Zaczęło się od uchwalenia w dniu 20 stycznia 2011 roku planu miejscowego zagospodarowania Placu Klasztornego i okolic. Przyjęte zapisy pozwoliły na budowę lodziarni przed budynkiem pani Magdaleny Balcerzak-Piwowar, co w przyszłości uniemożliwiło uruchomienie przez nią usług hotelarskich.

 

Poszkodowana informuje nas, że już na tym etapie składała uwagi do planu na drodze konsultacji społecznych, co na sesji Rady Miejskiej w lutym 2011 roku potwierdził naczelnik Romuald Kaiser, który poinformował jednak przy tym, że ratusz uznał je za bezzasadne.

 

W świetle polskiego prawa, co podkreślane jest w wielu orzeczeniach sądów administracyjnych, w tym Naczelnego Sądu Administracyjnego, negatywna ocena magistratu, nie zwalnia Rady Miejskiej z obowiązku rozpatrzenia każdej uwagi indywidualnie. Rozumie się przez to, że każdy wniosek składany przez mieszkańców i inne podmioty, do planu zagospodarowania przestrzennego powinien być przez radnych przegłosowany. Przeglądając protokół z dnia 20 stycznia 2011 roku wnioskuję, że tego nie uczyniono. Protokół z posiedzenia jest przyjmowany przez całą Radę Miasta.

 

Sądy Administracyjne w Polsce badając podobne uchybienia często unieważniały uchwały o planie zagospodarowania przestrzennego. Wiele problemów miała także Bydgoszcz z Planem Zagospodarowania Przestrzennego Starego Rynku, gdzie sąd dopatrzył się naruszenia przy sposobie procedowania poprawek przez Radę Miasta.

 

Pani Magdalena Balcerzak-Piwowar po styczniowej sesji złożyła do Rady Miejskiej w Inowrocławiu wniosek o usunięcie naruszenia prawa. Został on rozpatrzony pod koniec sesji w punkcie ,,wolne wnioski”, co radny Jacek Olech nazwał arogancją wobec przedsiębiorcy ze strony inowrocławskich radnych.

 

W głosowaniu 12 radnych było za zignorowaniem wezwania Magdaleny Balcerzak-Piwowar, zaś 5 głosowało przeciwko.

 

Warte obejrzenia

  • W Zamku Bierzgłowskim rywalizowali szachiści

    W naszym regionie szachy się rozwijają - małymi krokami. Tym razem dzięki turniejowi w Zamku Bierzgłowskim. I Złoty Turniej Szachowy za nami.

  • Szachiści będą walczyć o złoto na zamku

    Między Toruniem a Bydgoszczą w Zamku Bierzgłowski odbędzie się I Złoty Turniej Szachowy w szachach klasycznych. 7 partii w dwa dni w tempie 60’ na zawodnika, a do wygrania prawdziwe złoto.
    Wyjątkowy turniej w Zamku Bierzgłowskim gdzie panuje prawdziwie rycerska atmosfera? Tak to możliwe.

Wiadomości sportowe

« Maj 2024 »
Pon Wto Śro Czw Pią Sob Nie
    1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31    
  • Czołowi kandydaci w wyborach europejskich. Kim są i o co chodzi w tej idei?

    W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.

  • Wydatkowanie środków europejskich przez samorządy z kujawsko-pomorskiego z poważnymi wątpliwościami

    Najwyższa Izba Kontroli zbadała wydatkowanie środków europejskich z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Kujawsko-Pomorskiego 2014-2020 przez mniejsze samorządy z naszego województwa. Stwierdzono szereg uchybień na etapie realizacji projektów przez poszczególne gminy. Dysponentem tych funduszy europejskich był Urząd Marszałkowski w Toruniu.

Wiadomości z regionu