-Jeżeli zostanę wybrany na posła, to z pewnością będę wspierał Inowrocław, aby znalazł się w obszarze metropolitarnym metropolii bydgoskiej – podkreślał radny województwa Andrzej Walkowiak - Ten temat powstania metropolii rozpala przede wszystkim emocje w Bydgoszczy i Toruniu. W Sejmie pojawiły się nawet zapisy ustawowe, aby odgórnie narzucić przymus tworzenia metropolii bydgosko-toruńskiej. Temat pozornie mało znaczący dla Inowrocławia, ale jest on bardzo kluczowy. Gdyby te narzucone zapisy weszły w życie, Inowrocław znalazłby się z punktu poza obszarem metropolitarnym. Dlatego należy dążyć przede wszystkim, aby obszar metropolitarny tworzony był oddolnie, poprzez współpracę samorządów. Będę do tego namawiał, aby samorząd bydgoski ściśle współpracował z samorządem inowrocławskim, ponieważ związki funkcjonalne Bydgoszczy i Inowrocławia są ogromne.

Zdaniem Walkowiaka relacje funkcjonalne bydgosko-inowrocławskie są dość silne - Wszelkie analizy dotyczące potoku pasażerskiego wskazują, że jest on większy pomiędzy Bydgoszczą i Inowrocławiem, niż pomiędzy Bydgoszczą i Toruniem. Bydgoszcz spełnia wymogi bycia metropolią i w takiej metropolii powinien się znaleźć Inowrocław. Obiecuje, że o taki kształt metropolii będę się starał w przyszłym parlamencie.

Gowinowi i Walkowiakowi towarzyszył miejski radny opozycji Marcin Wroński, który był bliski zostania prezydentem Inowrocławia. Wyraził on duże nadzieje wobec deklaracji związanych z udziałem Inowrocławia w metropolii - To jest dla naszego bardzo ważne, ponieważ przez ostatnie lata nasze miasto zostało zepchnięte na margines. Kiedyś tak nie było i trzeba ten trend odwrócić, dlatego udział naszego miasta w obszarze metropolitarnym jest bardzo ważny.