W kościele garnizonowym inowrocławianie modlili się dzisiaj w intencji Ojczyzny oraz o jedność i pojednanie w narodzie, a także za ofiary niemieckiego i sowieckiego okupanta podczas II wojny światowej i ofiary katastrofy smoleńskiej. Intencji wydaje się wiele, ale tak naprawdę wszystkie się ze sobą blisko łączą.
- Jest coś przejmującego w fakcie, że Las Katyński, który w 1940 roku był niemym świadkiem ludobójstwa elity naszego kraju, po 70 latach pochłonął kolejne najważniejsze polskie osobistości, które udały się tam, by uczcić ofiarę życia swych przodków i jednocześnie poprzedników w służbie umiłowanej Ojczyźnie. Ten niedokończony lot był kolejnym etapem wojny o Katyń; kolejnym etapem bitwy o prawdę, bitwy o Polskę, Europę – powiedział prezydent Inowrocławia Ryszard Brejza.
Włodarz Inowrocławia przypomniał również słowa papieża Jana Pawła II - „Człowiek nie może pozwolić, żeby prawda została wydarta pod pozorem niczym nieograniczonej wolności, nie można zagubić w sobie krzyku sumienia, jako głosu Prawdy, która go przerasta, ale która jednocześnie czyni go człowiekiem i stanowi o jego człowieczeństwie.”
Wiosną 1940 roku sowieci eksterminacji dokonali przede wszystkim an oficerach Wojska Polskiego. Zamordowano również przedstawicieli innych służb mundurowych, w tym też policjantów. Mordów dokonywano poprzez strzał w tych głowy. Zwłoki zakopywano w masowych mogiłach zlokalizowanych min.: w Katyniu, Miednoje, Tweru, na przedmieściu Charkowa, Bykowni.