Jesteś tutaj: HomeMagazynJaki jest wskaźnik bezrobocia na świecie?

Jaki jest wskaźnik bezrobocia na świecie?

Napisane przez  Redakcja / www.galoup.com Opublikowano w Magazyn sobota, 21 listopad 2015 16:33

Instytut Gallupa wyliczył, że faktyczne bezrobocie na świecie wynosi 32%. Te dane znacznie odbiegają od statystyk Międzynarodowej Organizacji Pracy, która szacuje światowy procent bezrobocia na poziomie 5,9%, czyli mniej niż średnia krajowa dla Polski i niewiele więcej od sytuacji na bydgoskim rynku pracy.

Instytut Gallupa (oryg. The Gallup Organization) jest najstarszym na świecie instytutem badania opinii społecznej na świecie. Został założony w 1935 roku przez Georga Gallupa. Główna siedziba instytucji mieści się w Waszyngtonie.

 

Organizacja Gallupa polemizuje z oficjalnymi statystykami Międzynarodowej Organizacji Pracy, gdyż jeżeli z 5 mld dorosłych ludzi na świcie, za siłę roboczą uznaje się 3,2 mld, to bezrobotnych na całym świecie, zakładając wskaźnik 5,9%, jest tylko 200 mln ludzi.

 

Instytut Gallupa zauważa, że połowa świata pracuje za mniej niż 2 dolary dziennie (8-9 zł). Taka stawka ma miejsce w przypadku 40% pracujących na własny rachunek, czyli my byśmy nazwali ich przedsiębiorcami. W rezultacie są to biedni rolnicy z Afryki czy sprzedawcy świecidełek w Indiach. 35% z pracujących za mniej 2 dolary dziennie należałoby uznać za osoby bezrobotne, gdyż nie wykonują oni pracy przez minimum 30 godzin tygodniowo.

 

Według autora opracowania dla Gallupa Jona Cliftona 1,3 mld ludzi pracujących na świecie może mówić, że ma dobrą pracę, zaś około 1 mld z 3,2 mld stanowiących siłę roboczą na świecie, należy uznać za bezrobotnych.

 

Warte obejrzenia

« Styczeń 2024 »
Pon Wto Śro Czw Pią Sob Nie
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31        
  • Dwa mandaty w Parlamencie Europejskim to nie musi być pewnik. Od frekwencji będzie zależeć pozycja kujawsko-pomorskiego

    7 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, w których wybierzemy 53 przedstawicieli Polski. Ilu będzie dokładnie reprezentantów województwa kujawsko-pomorskiego? Możemy spekulować na podstawie sondaży, ale ostatecznie w skomplikowanej ordynacji nic nie jest pewne. Kluczową rolę może odegrać frekwencja.

  • Czołowi kandydaci w wyborach europejskich. Kim są i o co chodzi w tej idei?

    W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.

Wiadomości z regionu