Jesteś tutaj: HomeNakielskiCałbecki proponuje modernizację linii kolejowej nr 281

Całbecki proponuje modernizację linii kolejowej nr 281

Napisane przez  Ł.R. Opublikowano w Krajna i Pałuki środa, 25 listopad 2015 11:26

Zdaniem marszałka Piotra Całbeckiego modernizacja odcinka linii kolejowej nr 356 na odcinku Kcynia – Gołańcz (wielkopolskie) niesie zagrożenie, że ta gmina będzie ciążyć bardziej do Poznania, dlatego proponuje uruchomienie połączenia Bydgoszcz – Nakło – Kcynia.

- To są wnioski Kcyni aby modernizować do Gołańczy, dlatego jest to niebezpieczeństwo, że Kcynia będzie dążyć do Gołańczy – mówił na sesji Rady Miasta Bydgoszczy marszałek Piotr Całbecki.

 

Do wypowiedzi marszałka wywołał radny Jakub Mikołajczak, który oczekiwał modernizacji linii kolejowej nr 356 na odcinku Bydgoszcz – Szubin – Kcynia.

 

- Będziemy nabiegać do TLK aby zmodernizować to z nowej perspektywy – powiedział marszałek - Budżet całego naszego województwa to 410 mln zł, za te pieniądze musimy utrzymać przewozy regionalne, na ten cel idzie od ręki 100 mln zł.

 

Koszt roczny funkcjonowania połączeń na trasie Bydgoszcz – Nakło – Kcynia marszałek szacuje na 10 – 15 mln zł.

 

Warte obejrzenia

« Maj 2024 »
Pon Wto Śro Czw Pią Sob Nie
    1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31    
  • Dwa mandaty w Parlamencie Europejskim to nie musi być pewnik. Od frekwencji będzie zależeć pozycja kujawsko-pomorskiego

    7 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, w których wybierzemy 53 przedstawicieli Polski. Ilu będzie dokładnie reprezentantów województwa kujawsko-pomorskiego? Możemy spekulować na podstawie sondaży, ale ostatecznie w skomplikowanej ordynacji nic nie jest pewne. Kluczową rolę może odegrać frekwencja.

  • Czołowi kandydaci w wyborach europejskich. Kim są i o co chodzi w tej idei?

    W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.

Wiadomości z regionu