2.01.1919 - Powstańcy zajmują ratusz i pocztę
W piątym dniu Powstania Wielkopolskiego siły polskie wyzwoliły już kilka miasteczek w Wielkopolsce. Zdobyto także Kcynię i Nakło. W Inowrocławiu próbowano sprawę załatwić pokojowo, delegacja na czele z Józefem Krzymińskim wystosowała rządanie opuszczenia miasta przez garnizon niemiecki.
Dwóch bandytów w areszcie
W niedziele wieczorem, spacerujący ulicą Bydgoską 24-latek został napadnięty przez trzech mężczyzn.
Więcej kamer w centrum
Z końcem roku miejski monitoring wizyjny został wzbogacony o kolejne 22 kamery. Ustawione zostały one zostały na ulicach Dwowrocowej, Gdańskiej, Matejki oraz na Szwederowie i w Fordonie.
Łącznie miejski monitoring liczy 117 kamer. W Fordonie na ulicy Duracza i Berlinga ustawione zostały obrotowe urządzenia. Głównym celem rozbudowy monitoringu jest zwiększenie bezpieczeństwa mieszkańców.
Nakło bez sądu rejonowego
Mimo licznych protestów Ministerstwo Sprawiedliwości zdecydowało o degradacji Sądu Rejonowego w Nakle nad Notecią. Nie oznacza to jednak, że sądu w tym miescie nie będzie. Funkcjonować on będzie jako wydział zamiejscowy Sądu Rejonowego w Szubinie.
Pastuszewski: Polityka polega na niszczeniu przeciwnika
Zdaniem radnego Stefana Pastuszewskiego niski poziom debaty publicznej i kłótnie polityków sprawiają, że młodzi zdolni Polacy nie chcą uczestniczyć w życiu publicznym.
Warte obejrzenia
-
Dwa mandaty w Parlamencie Europejskim to nie musi być pewnik. Od frekwencji będzie zależeć pozycja kujawsko-pomorskiego
7 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, w których wybierzemy 53 przedstawicieli Polski. Ilu będzie dokładnie reprezentantów województwa kujawsko-pomorskiego? Możemy spekulować na podstawie sondaży, ale ostatecznie w skomplikowanej ordynacji nic nie jest pewne. Kluczową rolę może odegrać frekwencja.
Etykiety: wybory europarlament -
Czołowi kandydaci w wyborach europejskich. Kim są i o co chodzi w tej idei?
W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.
Etykiety: wybory europarlament