Trudny rok, z wyzwaniami dla regionu



Fot: UMB

Prognozy gospodarcze nie są zbyt optymistyczne na rok 2013, może być on z tego powodu znacznie trudniejszy niż obecny. Będzie  on od nas wymagał wiele pracy na rzecz dobra wspólnego, także na szczeblu lokalnym. Jak by nie patrzeć, to na działalność samorządową mamy największy wpływ, a jest ona ważna chociażby z tego powodu, że to od niej zależeć będzie które regiony będą się rozwijać szybciej, a które wolniej.

 

Zacznę jednak od podsumowania dwóch faktów z roku który właśnie dobiega końca. Ostatnie miesiące trwały prace w merytorycznych zespołach Bydgoskiego Obszaru Funkcjonalnego nad wspólnymi wnioskami do strategii rozwoju województwa. W jakimś stopniu jest to wydarzenie przełomowe, gdyż jeszcze kilka lat temu media informowały o kolejnych to konfliktach pomiędzy Bydgoszczą a gminami ościennymi. Teraz wszyscy zaczynamy jednak rozumieć, że działając razem możemy przyśpieszyć rozwój całej tej części województwa, a życie mieszkańców uczynić łatwiejszym , mimo, że ktoś mieszka np. 20 km od Bydgoszczy. Cieszyć powinno to, że w kwestii współpracy regionalnej zaczynamy nadrabiać.

 

Kolejny ważny fakt, to stanowisko Rady Miasta Bydgoszczy z listopada, gdzie bydgoski samorząd stawia sprawę jasno – dotychczasowa polityka władz województwa nie zdała egzaminu, kujawsko-pomorskie plasuje się na końcu rankingów, a rozwój regionowi może dać tylko Bydgoszcz jako lider. Te spostrzeżenia bydgoskich radnych wydają się być potwierdzane w powiatach na zachodzie województwa. W powiecie tucholskim rozważa się referendum nad odłączeniem od województwa, w powiecie nakielskim z kolei nikt nie kryje, że jest on nie specjalnie przez Toruń zauważalny, nie miałem co prawda zbytnio kontaktów z powiatem sępoleńskim, ale najwyższy w tej części województwa wskaźnik bezrobocia pokazuje, że najlepiej tam nie jest.

 

Elementem przełomowym może być to, że część gmin z powiatu nakielskiego włączyło się w prace Bydgoskiego Obszaru Funkcjonalnego oraz aktywne zabiegania samorządowców z tego powiatu o rewitalizację linii kolejowej nr 356. Można zauważyć, że w końcu powiat ten zaczyna domagać się od marszałka dania szans na rozwój. Ważne jest, aby zauważyli to także samorządowcy i działacze społeczni z Bydgoszczy, że jest potencjał na zachód i południe od Bydgoszczy. Przywrócenie ruchu kolejowego do Szubina i Kcyni jest uzasadnione tym, że co piąta osoba mająca pracę w powiecie nakielskim, pracuje w Bydgoszczy. Ułatwienie im komunikacji jest zatem zadaniem dającym rozwój całemu regionowi. Obłożenie tej trasy będzie najprawdopodobniej zdecydowanie większe niż w przypadku połączenia Bydgoszcz – Toruń, gdzie władze marszałkowskie chcą pociągów nawet co 30 minut w szczycie. To są niestety efekty nieprzemyślanej polityki regionalnej z przeszłości. Przed nami wiele pracy we wszystkich samorządach, aby te zaniechania nadrobić.

 

O tym, że rozwój Bydgoszczy powinien iść w kierunku powiatu nakielskiego i inowrocławskiego świadczą także analizy Polskiej Akademii Nauk, wynika z nich jasno, że to z tymi terenami łączą stolicę regionu największe węzły, a nie z Toruniem jak przez długi czas próbowali nam wmawiać lokalni naukowcy.

 

Portal Kujawski główny nacisk kładzie właśnie na te tereny, które w naturalny sposób do siebie ciążą. Zależy nam na integrowaniu mieszkańców i wspieraniu inicjatyw, które będą świadczyć o sile tego regionu.   Kilka dni temu uruchomiliśmy serwis poświęcony Powstaniu Wielkopolskiemu na Kujawach. Jest to ważne wydarzenie historyczne zarówno dla Polski, bo jedyne wielkie powstanie zakończone sukcesem jak i dla naszego regionu, bowiem walki toczyły się w miejscach gdzie mieszkamy.

 

Sukces w powstaniu był możliwy dzięki zjednoczeniu się Polaków za wspólną sprawę. Dlatego ważne jest, abyśmy potrafili zarówno w sprawach samorządowych, jak i tych dotyczących przyszłości całego kraju działać ponad podziałami politycznymi. Przykładem tego jest działalność kilku bydgoskich młodzieżówek, które podjęło kilka inicjatyw probydgoskich.  

 

Ważne jest też to, aby to właśnie ludzie młodzi byli coraz bardziej aktywni w życiu publicznym, bo to od nich niedługo będzie zależeć przyszłość regionu. Jednak , jeżeli chcemy przyciągnąć zdolnych do działalności publicznej muszą oni widzieć, że mają wpływ na rzeczywistość. Musimy dbać też o poziom tej debaty, bo opluwanie się wzajemnie błotem zniechęci tylko młode osoby. W polityce potrzeba nam obecnie zatem przede wszystkim mądrości.

 

Niech nowy rok będzie lepszy i w wielu kwestiach przełomowy – tego Państwu i sobie życzę.