Burmistrz Kcyni pisze do marszałka. O kolei

W całej Polsce nie milkną protesty wobec planów PKP Polskie Linie Kolejowe, które chcą rozebrania dużej części nieużywanych torów. Na liście linii do rozbiórki są tory na odcinku Gołańcz – Kcynia – Szubin – Bydgoszcz.

Burmistrz Kcyni Piotr Hemmerling wzywa marszałka województwa kujawsko-pomorskiego Piotra Całbeckiego o podjęcie interwencji w tej sprawie – Decyzja ta jest kompletnie sprzeczna z dotychczasowymi działaniami podejmowanymi przez samorządy gminne i powiatowe położone wzdłuż linii kolejowej nr 356 oraz działaniami Stowarzyszenia Jednostek Samorządu Terytorialnego KOMUNIKACJA, którego aktywnym członkiem jest Gmina Kcynia. Kierowany przeze mnie samorząd od wielu już lat czyni starania o rewitalizację linii kolejowej 356 i przywrócenie połączeń kolejowych pomiędzy Bydgoszczą i Poznaniem przez Kcynię, Gołańcz i Wągrowiec. Zadanie to jest przez nas i nasze społeczeństwo wskazywane, jako priorytetowe przy budowaniu Strategii Rozwoju Województwa Kujawsko-Pomorskiego. Jest szansą na zmniejszenie negatywnych skutków jednego z najwyższych w Polsce wskaźników bezrobocia i stworzenie warunków komunikacyjnych pozwalających na zwiększenie aktywności zawodowej naszych mieszkańców w nieodległych centrach sąsiadujących ze sobą województw: kujawsko-pomorskiego i wielkopolskiego.

 

Ponadto burmistrz Hemmerling w swoim piśmie apeluj o wsparcie ze strony marszałka, dla rewitalizacji kujawsko-pomorskiego odcinka linii kolejowej nr 356. Pod koniec listopada o podjecie działań inwestycyjnych wezwała także Rada Miejska w Kcyni. Ponadto ponad 100 samorządowców z Bydgoszczy, Szubina i Kcyni podpisało się pod petycją do Samorządu Województwa o wpisanie rewitalizacji tej linii kolejowej jako kluczowego zadania w strategii rozwoju województwa do 2020 roku.

 

Absurdalne plany

Pomysł PKP PLK spotyka się dużą krytyką. W naszym regionie rozebrane mają być między innymi tory na trasie Bydgoszcz – Chełmża, które kilka lat temu były remontowane, po których cały czas odbywa się ruch pasażerskich. Rozebrany ma być także odcinek Koronowo – Pruszcz Bagienica – Tuchola mimo wpisania go na listę zabytków.