Pytanie jak najbardziej zasadne w tym momencie, szczególnie, że Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego planuje wesprzeć inwestycje w tym miejscu kwotą 250 mln zł. Oznacza to, że możemy rozmawiać o konkretach.
Pierwsza kwestia to przeznaczenie tego obiektu. Prezydent chce, aby powstały w tym miejscu budynek służył Akademii Muzycznej, która jest cenioną w kraju uczelnią muzyczną z sukcesami, niestety posiada jednak beznadziejne warunki lokalowe. Akademia Muzyczna miała by także mieć swoje miejsce w przestrzeni akademickiej jaka w założeniach władz miasta ma powstać w Młynach Rothera.
Pożytek z nowego obiektu ma mieć także sąsiadująca z Placem Teatralnym Opera Nova oraz organizatorzy festiwalu filmowego Cammerimage.
W dyskusji publicznej pojawił się głos, aby w tym miejscu powstał odbudowany Teatr Miejski, patrząc na stan techniczny Teatru Polskiego, to posunięcie miało by jakieś uzasadnienie merytoryczne. Póki co jednak ten pomysł jest w cieniu.
Kolejna kwestia to wygląd nowego obiektu. Kompromisem dla wielu środowisk mogło by być zaprojektowanie budynku przypominającego zniszczony w czasie II wojny światowej Teatr Miejski mimo, że w praktyce budynek ten by funkcji teatru już nie pełnił.
Na spotkaniu ze Stowarzyszeniem na rzecz odbudowy Teatru Miejskiego kilka miesięcy temu, prezydent Rafał Bruski zapowiedział, że na temat przyszłości Placu Teatralnego poświęcona zostanie szersza debata społeczna. Warto, aby ona doszła do skutku i aby bydgoszczanie zdecydowali na temat przyszłości tej ważnej części miasta.