Miasto Wałbrzych nie planuje ugody z Budopolem

Informacja z przed kilku miesięcy, że znanej bydgoskiej firmie budowlanej ,,Budopol” grozi bankructwo mogła wywołać w Bydgoszczy niepokój. Próbę mediacji z prezydentem Wałbrzycha, miasta które jest jednym z kontrahentów bydgoskiej firmy podjął senator Andrzej Kobiak.

Budopol wygrał przetarg na budowę  centrum rekreacyjnego dla spółki Aqua-Zdrój, która jest własnością samorządu Wałbrzycha z Dolnego Śląska. Prezydent Wałbrzycha uznał bydgoską firmę za nierzetelną dlatego zerwano z nią kontrakt. Budopol z kolei uważa, że miasto nie było wstanie zapewnić należnych gwarancji.

 

Bydgoskie przedsiębiorstwo budowlane uważa, że za już wykonane prace należy się jej 30 mln złotych. Sprawa trafiła do sądu, ale jak zauważa senator Andrzej Kobiak, do czasu jej rozstrzygnięcia firma może upaść, dlatego zwrócił się do prezydenta Wałbrzycha z prośbą, aby doszło do ugody –  Jako senator Ziemi Bydgoskiej staram się dbać o interesy bydgoszczan, a zwłaszcza o ich miejsca pracy. Brak wsparcia ze strony miasta Wałbrzycha w szybkim rozwiązaniu rozliczeniowego konfliktu może doprowadzić do zrujnowania przedsiębiorstwa, które na dno pociągnie za sobą także firmy współpracujące, również z Państwa regionu. Oznacza to zwolnienia setek ludzi, których zdecydowana większość rodzin pozostanie w niezwykle trudnej sytuacji materialnej.

 

Prezydent Wałbrzycha Roman Szelemej uważa jednak, że sprawę powinien wyjaśnić sąd, zatem nie widzi możliwości pozasądowego załatwienia sprawy.

 

Budopol miał jednak także problemy z regionalnymi samorządami, powiat sępoleński zarzucał firmie nierzetelność, dlatego budowa szpitala na jego terenie była wstrzymywana.

 

Wśród obiektów wybudowanych przez Budopol znajduje się bydgoska hala Łuczniczka oraz Marina na Wyspie Młyńskiej.