W styczniu 1920 roku Bydgoszcz wróciła do granic Polski. 20 stycznia, gdy po ponad 120 latach na bydgoskich rynek wkroczyły polskie wojska była wielka radość. Już jednak dzień później przyszło się bydgoszczanom zmierzyć z wieloma wyzwaniami.
Na czele miasta stanął Jan Maciaszek, który przejął zwierzchnictwo nad Bydgoszczą z rąk niemieckiego burmistrza. Prawie wszyscy pracujący w magistracie urzędnikami byli Niemcami, co przeprowadzania reform nie ułatwiało. Maciaszek w dużym stopniu musiał polegać na wyczuciu Władysława Webera, który pracował wcześniej w rządzącym przez Niemców ratuszu.
Do września pracę rozpoczęła komisaryczna Rada Miasta, liczyła ona 42 radnych (z tego 28 Polaków). Od grudnia 1921 roku władze nad Bydgoszczą objęła już Rada Miasta wybrana na okres całej kadencji (4 letniej). Liczyła ona już 60 radnych (z tego 48 Polaków).
Problemem dla miasta był jednak brak wykwalifikowanych polskich urzędników oraz konflikty pomiędzy Polakami i Niemcami. W czerwcu 1921 roku w Bydgoszczy doszło do zamieszek, spowodowane były one wysokim bezrobociem i panującą wówczas recesją. Należy tu zwrócić uwagę na to, że taki stan rzeczy odbywał się w całej Polsce. Protestujący domagali się zwolnienia z pracy niemieckich urzędników bądź rezygnacji z funkcji prezydenta Maciaszka. Doszło do takiej eskalacji nastrojów, że tłum wkroczył do ratusza i prezydent Jan Maciaszek został pobity. W wyniku tego zajścia złożył rezygnacje.
Decyzją wojewody, obowiązki prezydenta objął wcześniejszy jego zastępca Tadeusz Chmielarski. Od września Rada Miasta wybrała już nowego komisarycznego prezydenta, był nim Wincenty Łukowski, któremu udało się w pełni pozbyć języka niemieckiego z bydgoskiej administracji.
Nie był to wówczas czas łatwy, wbrew jednak wielu problemom Bydgoszcz stała się jednym z najszybciej się rozwijających polskich miast. Zwróćmy uwagę, że jedna z najważniejszych inwestycji II Rzeczypospolitej, czyli Magistrala Węglowa łącząca port w Gdyni ze Śląskiem przebiegała właśnie przez Bydgoszcz.