Prezydent Rafał Bruski otrzymał absolutorium za wykonanie budżetu w roku 2012. Radni w tej sprawie nie byli jednak jednogłośni, a w czasie dyskusji wiele razy była poruszana kwestia prowadzenia polityki fiskalnej przez straż miejską.
W czasie swojej prezentacji skarbnik Piotr Tomaszewski podkreślał, że dzięki rosnącej cały czas nadwyżce operacyjnej finanse miasta są bezpieczne.
Mniej pozytywny pogląd na sytuację budżetową wyraził natomiast Klub Radnych Prawa i Sprawiedliwości. Radny Piotr Król przypominał, że koszty życia w mieście rosną. Pojawił się także zarzut prowadzenia przez straż miejską polityki fiskalnej.
Tę kwestię rozszerzył radny Maciej Grześkowiak z klubu Miasto dla Pokoleń – Przestępczość wśród bydgoszczan rośnie – odniósł się do podwyższenia wpływów z mandatów z 1,6 mln na 3 mln zł.
Na ten zarzut odpowiedział radny Marek Jeleniewski, który uważa, że bydgoska straż miejska na tle innych tego typu formacji w kraju wypada bardzo przyzwoicie – Są gminy, gdzie jeden strażnik wystawia rocznie mandaty na 1 mln zł, co stanowi 15%-18% dochodów gminy.
W Bydgoszczy natomiast ponad 100 strażników wystawiają mandaty na łączną kwotę 3 mln zł. Nie jest to nawet 1% dochodów miasta.
Za udzieleniem absolutorium głosowało 19 radnych (PO + SLD), przeciwko było 8 radnych (PiS i MdP).