Dzisiaj przypada Międzynarodowy Dzień Solidarności Ludzi Pracy. Wiele osób do tego dnia podchodzi z lekką kpiną, co ma związek z historią PRL, jednakże szczególnie obecnie, sytuacja wokół rynku pracy jest wyjątkowo trudna.
Historia tego święta sięga 1886 roku, gdy w Chicago gdzie kilkadziesiąt tysięcy osób protestowało, domagając się lepszych warunków pracy.
Nieważne, czy w dniu dzisiejszym będziemy wraz z lewicą uczestniczyć w 1-majowej manifestacji, czy bliżej nam światopoglądowo do prawicy, tego dnia powinniśmy podjąć szczególną refleksję, nad sytuacją na rynku pracy. Dzisiejszego dnia wszak Kościół Katolicki obchodzi wspomnienie św. Józefa Rzemieślnika, czyli patrona ludzi pracujących.
Refleksje na temat ludzi pracy należy jednak rozpocząć od tych, którzy nie pracują, z powodu bezrobocia. W kujawsko-pomorskim pracy poszukuje prawie 19% mieszkańców w wieku produkcyjnym. W powiatach nakielskim, inowrocławskim i sępoleńskim, jest ich już prawie 25%. Jest to sytuacja dramatyczna, szczególnie dla młodego pokolenia, gdzie bezrobocie wynosi prawie 30%. Młodzi w tej sytuacji mają problem z założeniem rodzin, z racji obawy, że nie będą wstanie ich utrzymać. To się przekłada na wiele innych problemów państwa.
Niestety nie zapowiada się, aby ta sytuacja się szybko poprawiła, patrząc na kondycje regionalnych firm można się szybciej spodziewać, że będzie jeszcze gorzej.
Warto zwrócić także uwagę na tych co pracę mają, coraz częściej zdarza się bowiem, że łamane są łamane prawa pracowników. Wokół Święta Pracy krąży slogan – Godna płaca za uczciwą pracę. Z tym jest jednak coraz gorzej.
Pamiętajmy jednak, że wszelkie postulaty należy wznosić odpowiedzialnie. Bowiem, gdy dla jednych podwyższenie np. płacy minimalnej czy likwidacja tzw. ,,umów śmieciowych” okazuje się ważnym elementem poprawy sytuacji pracowników, inni biją na alarm, że to może większych tylko bezrobocie. Jest to problem delikatnej materii, dlatego należy poświecić mu wiele merytorycznych dyskusji.
Zachęcam dzisiaj do refleksji, aby była ona początkiem konkretnych dyskusji na temat rynku pracy w Polsce. Zwracam się z prośbą zarówno do przedstawicieli władzy, jak i opozycji. W szczególności także do ludzi młodych. Niech tegoroczne Święto Pracy rozpocznie cykl debat, które podsumujemy równo za rok. Dotyczyć one muszą jednak także jakości szkolnictwa, z którym także nie jest najlepiej.