Grupa mieszkańców Sępólna Krajeńskiego przez 15 minut blokowała ruch na skrzyżowaniu drogi krajowej nr 25 i drogi wojewódzkiej nr 241 na Tucholę. Domagają się budowy obwodnicy, na którą przez najbliższe dziesiątki lat nie ma nadziei.
Planów budowy obwodnicy nie ma, ale jak narzekają mieszkańcy, natężenie ruchu w mieście rośnie – Mam dosyć już przesuwających się mebli i dywanów – mówił jeden z uczestników protestu. Setki samochodów przejeżdżających w ciągu godziny, mają dość często także korkować ruch w mieście.
Czarę goryczy miało przelać podpisanie umowy na budowę drugiej już obwodnicy Nakła, w sytuacji, gdy Sępólno Krajeńskie o tego typu inwestycji może tylko pomażyć.
Mamy czekać 20 lat, a wtedy jak się ktoś zainteresuje, to wtedy może być potrzebne kolejne 10 lat na wybudowanie tej obwodnicy – mówił nam organizator protestu Marek Lewandowski.
Protestujący dość krytycznie wypowiadali się o władzach województwa i parlamentarzystach, którzy w ich opinii kompletnie się tą częścią regionu nie interesują – Parlamentarzyści robią wszyscy, co w ich mocy, czyli nie robią nic. Gdyby byli bardziej zainteresowani, to były by jakieś perspektywy – wyraża się gorzko Lewandowski, który krytycznie odnosi się także do posłanki z powiatu sępoleńskiego Iwony Kozłowskiej – Pani poseł stara się jak może – mówił z ironią organizator protestu – Poseł musi skuteczny, jeżeli nie jest skuteczny to nie może być posłem. Musi mieć własne zdanie, a nie glosować tak jak mu reszta partii pozwala. Poseł powinien reprezentować dane środowisko, a nie partie.
W projekcie strategii rozwoju województwa 2014-2020, czyli najważniejszym dokumencie planistycznym dla kujawsko-pomorskiego, kwestii obwodnicy Sępólna Krajeńskiego marszałek nie zapisał.
Kierowcy, dla których protest ten był jakimś utrudnieniem wyrażali się z dużym zrozumieniem dla protestujących, co raczej nie powinno dziwić, gdyż stan drogi krajowej nr 25 w powiecie sępoleńskim jest katastrofalny.
{gallery}stories/2013/7/protest-sepolno{/gallery}
W sobotę protestowali ludzie starsi wiekiem, można odnieść wrażenie, że z tego powodu, że młodzi już dawno uciekli stamtąd, z powodu braku perspektyw na swoją przyszłość. W powiecie sępoleńskim bezrobocie jest bliskie 25%, ostatnie lata to okres upadku tej części województwa.