Sprostowanie do sprostowania

Publikujemy treść sprostowania jaka nadesłał do nas dr Paweł Tomaszewski, w odpowiedzi na sprostowanie jakie umieścił u nas dziennikarz naukowy Jarosław Chrostowski. Sprawa dotyczy inicjatywy nazwania budowanego w Bydgoszczy mostu im. prof. Jana Czochralsiego. 

 

            Przypomnę, że zgodnie z art. 31a, ust. 1 ustawy „prawo prasowe” sprostowanie ma „być rzeczowe i odnosić się do faktów” prostując „nieścisłe lub nieprawdziwe wiadomości”. Niestety, tekst red. Jarosława Chrostowskiego opublikowany w internetowym „Portalu Kujawskim” w dniu 12 maja 2013 r. NIE spełnia tych wymagań. Trudno odnieść się do wszystkich punktów tego tekstu publicystycznego ze wszech miar ciekawego inaczej. Większość po prostu jest tylko bezpardonowym atakiem ad personam.

 

            Pomijając sześciokrotne (!) przekroczenie długości tekstu (6000 znaków wobec 950 znaków krytykowanego tekstu z „Portalu Kujawskiego”) czyli złamanie przepisu z art. 31a ust. 6 ustawy „Prawo prasowe”, złamane zostały także inne przepisy ustawy. Przede wszystkim art. 31a, ust. 1, który mówi, że sprostowanie ma „być rzeczowe i odnosić się do faktów” prostując „nieścisłe lub nieprawdziwe wiadomości”. A trudno się tego dopatrzyć w tekście red. J. Chrostowskiego. Na 12 punktów aż siedem (1, 3, 6, 7, 9, 10 i 11) nie odnosi się do opublikowanego tekstu, a są w nich „wycieczki” osobiste, pouczenia, komentarze i deklaracje polityczne autora. Odnieść się można tylko do pozostałych choć i te często nie są na temat.

 

Ad 2. – nie kwestionowałem prawa J.Ch. do zgłaszania propozycji nazwy mostu. To redakcja portalu użyła bezprawnie słowa „samozwańczo” pod adresem J.Ch.

Ad 3. – ciekawe, gdy pierwotnie poparłem pomysł red. J.Ch., o co usilnie zabiegał, to wtedy nie było to „pouczaniem”.

Ad 4. – nie jest prawdą, że J.Ch. zawsze wspominał o innych kandydaturach na patrona mostu. Szczególnie w listach do naukowców, w których prosił o wsparcie inicjatywy, nie było NIC o innych patronach!

Ad 5. – nie jest prawdą, że pytałem, czy zamierza wystąpić o zgodę rodziny

Ad 6. – nie znam lokalnych przepisów obowiązujących w Bydgoszczy, ale w dobrym tonie byłoby powiadomić rodzinę o inicjatywie i zapytać o zgodę. Tak inni czynili w tym samym czasie, m.in. Urząd Marszałkowski! (Uwaga – zarzut dotyczy fragmentu tekstu, który nie był opublikowany w internecie!)

Ad 8. – nie twierdziłem, że J.Ch. podejmuje walkę z „OSOBAMI”. Co do nawiązywania bryły mostu do „metody Czochralskiego”, to jest to dość dalekie nawiązanie i zapewne nie będzie czytelne nawet dla specjalistów.

Ad 11. – nie ma żadnego uzasadnienia, bym musiał znać życiorys J.Ch. w związku z jego inicjatywą. Tekst napisałem zgodnie ze stanem wiedzy na temat inicjatywy red. Ch. To nie wymagało znajomości życiorysu ani dokonań redaktora. Ważny był sam pomysł, a nie jego autor.

Ad 12. – nie ma w tekście źródłowym nic o decydowaniu przeze mnie (i to „samozwańczo”!) o pozycji Czochralskiego w polskiej nauce. Nie żądałem też by autor pomysłu musiał się uwiarygodniać

Trudno więc znaleźć, co było według red. J. Chrostowskiego insynuacją w pierwotnym tekście.

            Mimo tak niespotykanej i nieoczekiwanej agresji ze strony red. J. Chrostowskiego, wybaczam Mu Jego postępowanie.

 

Paweł Tomaszewski

 

Treść do której odnosi się dr Tomaszewski dostępna – tutaj

 

 


Od redakcji:   Ustalenie maksymalnej objętości sprostowania przez prawodawce powstało w interesie wydawców. W tym przypadku pojawiła się możliwośc prawna, abyśmy odmówili publikacji wyjaśnień pana Chrostowskiego. Chcemy umożliwić jednak wszystkim możlwiosć zabrania głosu, stąd też zgodziliśmy się na publikację tekstu, który nie spełniał wszelkich wymogów formalnych.