Zawisza Czarny i jego potomkowie



Wielu bydgoszczan oraz mieszkańców Kujaw jest dumnych z Zawiszy Bydgoszcz, klubu który może się poszczycić bogatą historią, w której nie brakowało wzlotów i upadków, gdy z kolan podnosili go najwierniejsi kibice. Klub ten szczycić powinien się jednak także z postaci patrona jakim jest średniowieczny rycerz Zawisza Czarny z herbu Sulima.

Miałem okazję uczestniczyć w uroczystości odsłonięcia pomnika Zawiszy Czarnego przed trzema laty w jego rodzinnej wsi – Garbowie około 10 km od Sandomierza. Wówczas do gminy Dwikozy zjechali się najwyżsi przedstawiciele władz samorządowych z województwa świętokrzyskiego. Uroczystość nie była co prawda w pełni okazała, gdyż w okolicach były wsie, gdzie walczono ze skutkami powodzi.

 

Na tę uroczystość do Garbowa przybyła także skromna delegacja kibiców z Bydgoszczy, która przekazała na rzecz tamtejszego muzeum proporczyk klubowy.

 

 

Zawisza Czarny urodził się w 1380 roku właśnie w Garbowie. Był uważany za wzorcowego rycerza – przykład cnot i honoru rycerskiego. Swoją karierę z prawdziwego zdarzenia rozpoczął wspierając króla Węgier w wojnach z Turkami. W pewnym sensie pełnił rolę dyplomaty pomiędzy Polską i Węgrami. Gdy Królestwo Polskie było zagrożone z powodu działań Zakonu Krzyżackiego wrócił do Polski, walcząc między innymi w Bitwie pod Grunwaldem. Zawisza Czarny objął funkcję miedzy innymi starosty kruszwickiego, stąd też był związany z naszym regionem.

 

Nie chcąc zostawić swoich towarzyszy broni na froncie dostał się do niewoli. Tam w wyniku kłótni pomiędzy Turkami został zamordowany. Zdaniem wielu, przyczyną jego śmierci była nieudolność króla Węgier.

 

Wielki ród Sulima

Jednym z potomków Zawiszy Czarnego jest hetman Stanisław Koniecpolski. W czasie wojny polsko-rosyjskiej, dowodził on prawym skrzydłem wojsk Karola Chodkiewicza w czasie bitwy pod Kłuszynem, która otworzyła Polsce drogę na Moskwę. Wówczas  licząca około 5,6 tys. kawalerii husaria rozgromiła prawie 40 tys. armię rosyjską.  

 

Fot: Youtube

 

Stanisław Koniecpolski uczestniczył także w zdobywaniu Moskwy oraz wojnie ze Szwedami.

 

Potomkiem Zawiszy Czarnego był także major Henryk Dobrzański pseudonim ,,Hubal”. W I wojnie światowej walczył pod dowództwem gen. Hallera. Późnie uczestniczył w wojnie polsko-ukraińskiej i polsko-bolszewickiej. Za udział w tej drugiej nagrodzony Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari.

 

W okresie dwudziestolecia międzywojennego zaczął uprawiać jeździectwo, w tej dyscyplinie sportu reprezentował Polskę na zawodach międzynarodowych.

 

Po wybuchu II wojny światowej dowodził 110 zastępem Rezerwowego Pułku Ułanów. Po kapitulacji Warszawy nie skorzystał z możliwości ewakuacji do Francji, wraz z 50 żołnierzami  podjął walkę partyzancką. Zginął 30 kwietnia 1940 roku pod Anielinem, w wyniku ran wojennych.